Marcin P - Prezes Amber Gold

Witam

Jak każdy z nas wie, że Prezes firmy MARCIN P. został aresztowany przez sąd tymczasowo na 3- Mc? Wiadomo jedno, że jego nieczyste zagranie wobec klientów Amber Gold jest bardzo poważne.

Klienci bardzo burzą się tym, że na odzyskanie pieniędzy mogą czekać nawet do 10 lat - licząc te osoby, które stracił najwięcej. Nawet nasz prezydent dał się oszukać dla Amber Gold.

Korzyści, jakie przyniósł bank są ogromne, to, że znaleziono kilkaset kilo złota w domu to była przykrywka tego całego procederu fikcyjnego.

Można zastanawiać się, jak, kiedy, i za ile to wszystko zostało ustawione. Oglądałeś pewnie nie raz reklamę Ambrę Gold jak jechałeś do pracy i na bank przeszło ci przez myśl żeby zainwestować 10 takich osób, co tak myślały 3 dały się nabrać.

Wyszła niezła suma ludzi! Miliony złoty przekręcone, wałki, oszustwa. Marcin P. nie dał znaku - żalu?, Skruchy? Ci ludzie nie mają, z czego żyć!!

Widziałem wywiady, czytam cały czas o tym - oni żebra ją teraz o 2 zł na chleb. Kto im zwróci pieniądze jak są gdzieś kilka tyś km od Polski zakopane w bunkrze niemieckim, czy kilkaset metrów pod ziemią?

To jest spraw do wyjaśnienia!-To jest Polska.

Tyle miałem wam do przekazania...

Witanko,

znaleziono kilkaset kilo złota w domu

Znaleziono "tylko" 57 kg złota nie kilkaset. Smutne jest to że roszczenia poszkodowanych będą jak zawsze pokrywane jako ostatnie. Najpierw tą kasą podzielą się urzędnicy każdego szczebla.

Czyli majątek Amber Gold to obecnie:

znalezione w domu - 57 kg złota, 1 kilogram platyny, milon zł w gotówce (he he pewnie trzymał w skarpetach )

majątek Amber Gold podany przez M. Plichtę:

- 8 mln w samochodach

- 35 mln zł w nieruchomościach

- 60 mln zł w metalach szlachetnych

- 7 mln zł w sprzęcie elektronicznym

- 4 mln zł w wyposażeniu firmy

- 3 mln zł licencje i wartości niematerialne i prawne

- 15 mln zł - wartość udzielonych pożyczek (swoją drogą ciekawe czy ktoś to teraz spłaca:)

- 17,5 mln zł - środki zabezpieczone na rachunkach bankowych

Czyli jest z czego brać. Razem jakieś 149,5 miliona złotych. Wcześniejsza rezygnacja klientów z lokat to oszczędność rzędu 40-45 milionów złotych dla p. Plichty (19,5% frycowego za wcześniejsze rozwiązanie umowy o lokatę, w praktyce niektórzy tracili 1/3 wpłaconej kwoty - Ci którzy jeszcze cokolwiek dostali.)

Wg stanu na 7 września 2012 - suma roszczeń 5 695 klientów którzy do tej pory złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez AG wynosi już 290 mln zł czyli i tak braknie:(

Zgadza się tylko konspiracja poszkodowanych ludzi nie będzie taka łatwa. Ponieważ Marcin P. cały czas jest przenoszony z jednego miejsca na drugie, kiedy zostanie to wszystko wyjaśnione? Czy Marcin P. Popełni samobójstwo? Tego nie wiem.. Wiemy jedno, że ojciec Marcina jest tak biedny, że nawet nie ma domu, żyje jak nędzarz nie ma nic.

Widziałem reportaż o tej całej sytuacji. Ojciec powiedział, że kilka dni przed tą całą ''aferą'' ktoś był u niego na działce i coś kopali, szukali, zakopywali. Sam nie wie dokładnie. Powiedział, że wie gdzie może być złoto.

Szczerze dodam, że raczej nie wie, bo jak by wiedział to...

No, ale jak to pieniądze z mafii to nikt by ich nie ruszył nawet ten biedny? No nie wiem.

Sprawa jest bardzo skomplikowana, politycy uciekają od prawdy, nikt nie może dowieść jak było naprawdę.

Czy takie zachowanie jest normalne? Tak!, Bo mieszkamy w Polsce a Polska to dziwny kraj gdzie nie mamy nic poza wysokim podatkiem, oszustami, kłamcami i mafią, która trzyma w ryzach każdego z nas.

ZUS, co ma do powiedzenia? Czy oni są normalni mają takie regulaminy i zachowania jak małe dzieci? Nie dostaniesz renty od nich chodzi by nie wiem, co..

Trzeba naprawdę być za przeproszeniem kaleką żeby dostać ochłap z wielkiego wora pełnego pieniędzy i złota.

Wyjdzie tak, że zamieszani będą wszyscy - i tak będzie czekam na takie info wtedy będą jaja;)

Głupota ludzka nie zna granic. Amber Gold to wyłącznie afera medialna, gdyż poszkodowanych w całej sprawie jest naprawdę bardzo mało. Nikt mądry nie zdecydowałby się na włożenie do nieznanej instytucji finansowej, obiecującej złote góry oszczędności swojego życia. Przerażają mnie pomysły niektórych polityków, żeby wypłacać klientom Amber Gold odszkodowania. Jeżeli ja założę biznes, albo zainwestuję pieniądze na giełdzie i pech sprawi, że je stracę to też państwo zrobi dla mnie ogólnonarodową zrzutkę? Ciekawe czy klienci Amber Gold tak chętnie podzieliliby się z innymi zyskami, bo szczerze w to wątpię. Afera Amber Gold została wywołana by po raz kolejny zamydlić oczy rodakom i odciągnąć ich od codziennych problemów oraz po to żeby media miały używkę i oglądalność.

Jeżeli temat jest o prezesie Amber Gold... No cóż moim zdaniem nie działał sam, a Amber Gold był tylko przykrywką. Prezes był tylko figurantem, który nie był do końca świadom w co się wplątał. Gdyby miał tą świadomość uciekłby za granicę. A tak wylądował w areszcie. Znając polskie realia posiedzi 3 lata i wyjdzie na wolność. Oczywiście opływając w luksusie i dobrobycie. Wiedział jak się ustawić, ale moim zdaniem jest tylko pionkiem w większej grze.

Jest prezes, są i rzeczoznawcy. Humor kwaśny, ale prawdziwy. Facet się nachapał tyle, że do końca życia (o ile jego części nie spędzi w więzieniu), będzie mógł przebywać w towarzystwie takich zacnych panów:-)

Jestem ciekawe czy powstanie jakaś biografia na temat tego pana. Jestem ciekaw jak tacy ludzie dochodzą tak wysoko i nikt wcześniej ich "nie odstrzela". Przecież przekręty robił już wcześniej. Czy służby cały czas miały go na oku i zareagowały tak póżno czy może umknął on czujnemu oku państwa? Odpowiedzialność powinny właśnie podjąć służby specjalne, przecież na pewno istnieje jakiś wydział gospodarczy, który tego typu sprawami powinien się zajmować. A może celowo nie chciał?

na bank już ktoś o tym smaruje. Można z samych reportaży, wywiadów, opisów zrobić knigę

Czasy są okrutne...

Facet niedość, że nakradł miliony to jak wyjdzie zostanie pewnie jeszcze celebrytą (książki, wywiady). Może wystąpi w Tańcu z Gwiazdami?

A tak całkiem serio to z jednej strony trzeba powiedzieć sobie jasno, że kawał z niego *****, ale z drugiej znalazł pewne luki w systemie, otworzył firmę, której nikt się nie czepiał i stał się milionerem. Trochę taka ciemna strona przedsiębiorczości.

Co zaś się tyczy prezesa Amber Gold - powinna być możliwość konfiskaty jego mienia i zakaz dziedziczenia jego majątku przez członków rodziny. Przecież ten facet w tym momencie nawet gacie ma za obce pieniądze. Jakim prawem dawać mu kolejne szanse skoro już dał dowód na to, że z nich nie skorzysta? Pocieszający dla mnie może być fakt, że może jak wyjdzie to znajdzie się desperata, który nie będzie miał już nic do stracenia i ukarze pana prezesa tak jak mu się to należy.

skurczybyk chce jeszcze wyjść z więzienia z teco co czytałem. Nie ma takiej opcji, żeby nawiał. No chyba ich w rowie drze..

Możliwości są małe, podejrzewam, że jest obecnie obserwowany i inwigiliwany przez wszystkie możliwe służby. Gdyby nawiał nastroje Polaków nieco by się podgrzały, a to nie byłoby dobre dla poparcia dla rządzących. Mimo to jestem zdania, że powinien pozostać w areszcie, aż do rozprawy.

dla mnie to wszystko warte jednego grosza. Bo jak można zachowac się w taki sposób ? znajomy chciał utopić kilka złoty, jakie zaoszczedził. Jednak nie zdarzył ich zawieść do Amber Gold bo wypadł mu wyjazd jak wrócił , było po ptokach

nie no już powoli będa wypłacać pieniądze dla wszytskich.. tylko oczywiscie poszkodowani na końcu. Najpierw nachapac muszą się urzędy, potem zus itd. Dla poszkodowanych zostana ochłapy

"Nachapać" trochę infantylne określenie. W każdym cywilizowanym, demokratycznym państwie jest tak, że najpierw to właśnie państwowe instytucje typu ZUS, zbierają należności, gdyż są to instytucje, które w założeniu mają dbać o ogólne dobro wszystkich obywateli. Póżniej wypłacane są zobowiązania względem pracowników, którzy nie otrzymali swoich wynagrdzoeń, gdyż tak mówi prawo pracy. Na samym końcu dostają pieniądze osoby, które ZAINWESTOWAŁY (a każda inwestycja wiąże się z poniesieniem ryzyka finansowego). Według mnie to bardzo sprawiedliwy podział.

Gdzieś czytałem, że facet założył już kolejną spółkę finansową. Właściwie nie już, ale jeszcze zanim AG w ogóle upadło, wiedział więc oczywiście, co się święci. Z drugiej strony czytam, że zabezpieczony majątek spółki ma wartość 100 milionów złotych, podczas gdy zdeponowane sumy to około 300 milionów. Wychodzi więc na to, że przynajmniej w 1/3 ludzie odzyskają kasę. To znacznie lepiej niż ci, którzy chcieli wylatywać na wycieczki z upadłymi biurami podróży - oni kasy na oczy nie zobaczą (choć zapewne i straty przez nich poniesione są mniejsze niż depozytariuszy AB).

Ludzie nie odzyskają sumy w 1/3. Najpierw zostaną uregulowane długi względem Skarbu Państwa, potem zobowiązania wobec pracowników. Dla kontrahentów pozostanie naprawdę niewiele % do podziału. Przy wielotysięcznych lokatach rzędu 50-100 tys będą to kwoty około 2,500 tysiąca. Czyli jednak nie jest to tak cudowna perspektywa. Na biurach podróży ludzie tracili tylko i wyłącznie pieniądze przeznaczone na wypoczynek. W Amber Gold wiele osób straciło oszczędności całego swojego życia.

Poszperałem trochę w necie i wynalazłem zdawkowe informacje na temat pana P.

Założycielem przedsiębiorstwa Amber Gold był gdańszczanin Marcin Plichta (ur. 1984). W latach 2005–2009 był on kilkakrotnie skazywany przez sądy polskie za oszustwa, jednak wymierzane wobec niego kary pozbawienia wolności za każdym razem były warunkowo zawieszane (żadna kara nie została wykonana)

Dodatkowo ten pan do 2008 roku posługiwał się w ogóle innym nazwiskiem. Czy zniknął on po prostu z oczu służb? Jakim cudem dopuszczono go do prowadzenia tak wielkiego przedsięwzięcia? Czemu pozostałe wyroki nie zostały wykonane?

Tak. To wiedziałem już dawno. Na forach bankowych można wyczytać, nawet gdzieś podobno jest kopia jego dowodu osobistego;)

No ten agent to dobry był. Bo raczej już sobie nie pohandluje;)

Mianowicie może, ale papierosami w pierdlu. Jako z lekka przycichła ta sprawa, jednak za dużo politykierów w to się zamieszało? Nie jest to wina Polski, polityków tylko prezesa wiecie, jakiego.

On ma naprawdę dobra bank do interesów. Płacę wysoki podatek, że za ten podatek bym wyżył spokojnie 2-3 tygodnie. I co miesiąc, a węz nie zapłać? O panie do pudła od razu.

Paliwo drugie jak**, jedzenie także, nie ma mowy żeby wyjść na miasto na pizzę, nie stać mnie. No przesadzam, ale ważne, że sprzęt komputerowy jest tanio to firma, która rolwadze może normalnie funcikowa.

Przesadziłem trochę, ale place wysokie cena za wszystko a taki m zbiera to w kierze n i dzieli się z każdym z jego grona;)

Według mnie to nigdy tego nie odzyskają. 

Powinni ściągać kasę od jego najbliższych, żony itd...

Sporo kasy z Amber Gold poszlo na finansowanie OLT express a tego juz sie nigdy nie odzyska

I co, wiadomo już co stało się z jego majątkiem?

a są wśród was jacyś poszkodoani? zastanawia mnie to jaki procent ludzi oddzyskał swoje pieniądze.

sprawa ucichła jakby sie nic nie stało a oni tańcząza pieniądze naiwnych ludzi

Po co drążycie temat? Na Amberze siedzi teraz syndyk i stara się sprzedać wszystkie nieruchomości, z czego zostaną pokryte odszkodowania.