grupowe ubezpieczenia na życie

Pracownicze ubezpieczenia grupowe na życie to jedna z form dodatkowego zabezpieczenia pracowników. Oglądając firmy amerykańskie widzimy, że obok pensji pracodawca proponuje pracownikom odpowiedni poziom ubezpieczenia. Mówi się, że moje ubezpieczenie obejmuje jakiś zakres ubezpieczenia. Coś mi przysługuje albo nie.  Takie grupowe ubezpieczenia na życie oferuje firmom Open Life - openlife.pl/produkty/ubezpieczenia-ochronne/ . To ubezpieczenie ochronne na życie i dożycie jest świetnym pozapłacowym systemem motywacji pracowników.

Chyba jedyną zaletą jest w tym przypadku brak podatku Belki i to że
możesz zapisać kasę dowolnej osobie bo te oszczędności nie podlegają
postępowaniu spadkowemu

Tata ma coś takiego w spadku po komunie. Płaci 60 zł na kwartał i w zasadzie nie wiadomo za co.

A to nie jest coś w rodzaju polisolokat, tylko że w nieco innej formie? Polisolokaty też miały gwarantować ludziom bezpieczeństwo finansowe i nawet pomagać w powiększaniu swoich oszczędności. Szkoda tylko, że to wszystko okazało się nie być tak kolorowym i jedyne w co popadli ludzie, to ogromne tarapaty. Jak dla mnie warto uważać na takie sprawy. W sumie jeśli ktoś ma problem z polisolokatami, to znalazłam stronkę, która okazać się może dobrą pomocą: http://oplatylikwidacyjne24.pl/polisolokaty/. Skorzystanie z pomocy takiej kancelarii może być doskonałym rozwiązaniem, więc myślę, że warto to rozważyć.

Ja tam nie mam własnej firmy. Ale uważam, że ubezpieczać się trzeba i sam się dodatkowo ubezpieczam u https://www.gothaer.pl/pl-dla-ciebie-produkt/58319/bezpiecze%c5%84stwo-rodzina/ubezpieczenie-nnw-na-wszelki-wypadek . Uważam, że nie ma nic cenniejszego od zdrowia. A jak ma się wypadek to leczenie nie jest wcale tanie i przyjemne. Warto się jednak moim zdaniem zabezpieczyć tak na wszelki wypadek. Przecież nieszczęścia chodzą po ludziach. Z tego ubezpieczenia co ja sobie wykupiłem mogę korzystać zarówno ja jak i moi bliscy. I tu nie zależy to od wieku czy od stanu zdrowia. Jestem wraz z bliskimi objęty ochroną całodobową przez 7 dni w tygodniu, w kraju i za granicą. Uważam, że nie można wszystkiego zostawić ZUS owi i trzeba samemu wziąć byka za rogi. Tak samo też przez całe życie odkładałem pieniądze na emeryturę. Coś tam zawsze odłożyłem. Potem te pieniądze, a przez parę dobrych lat uzbierała się niezła sumka, wpłaciłem na lokatę. Pieniądze pobiorę jak już będę na emeryturze a na razie nadal odkładam. Nie są to jakieś kokosy, ale co miesiąc staram się chociaż 50-100 złotych. Jak mam więcej to odłożę więcej. Ale jak nie to chociaż te 50 zł. Jak to się mówi przezorny zawsze ubezpieczony

A w przypadku nauczycieli? Są jakieś ubezpieczenia grupowe? 

Wydaje mi się, że są. Przynajmniej ubezpieczyciele mają takie w swojej ofercie. Skoro są ubezpieczenia grupowe dla uczniów i studentów (bo to jest chyba na podobnej zasadzie, chyba, że się mylę), to podejrzewam, że przy okazji proponują to nauczycielom.

Co innego ubezpieczenie na zycie, ktore jest pewnym gwarantem, a co innego polisolokata, o której możecie poczytać tu: http://www.kinvictus.pl/polisolokaty/ , wystrzegajcie się podpisywania niejasnych umów z ubezpieczycielami , warto nieścisłości konsultować z prawnikiem, by uniknąć kłopotów finansowych.

Do kwestii takichubezpieczeń należy podchodzić bardzo ostrożnie, żeby nie dać się wpuścić w maliny. Podobnie jest z polisolokatami. Mami się ludzi obietnicami złotych gór, a rzeczywistość bywa znacznie bardziej okrutna. Dlatego kiedy wiemy na pewno, że zostaliśmy niedoinformowani ze szkodą dla nas, to warto skorzystać zpomocy takich fachowców jak http://www.kplex.pro/polisolokaty/ którzy specjalizują się w wyciąganiu ludzi z tego typu tarapatów finansowych. 

Wydaje mi się, że są. Przynajmniej ubezpieczyciele mają takie w swojej ofercie. Skoro są ubezpieczenia grupowe dla uczniów i studentów (bo to jest chyba na podobnej zasadzie, chyba, że się mylę), to podejrzewam, że przy okazji proponują to nauczycielom.

Zależne jest to od szkoły. Jesli szkoła wynegocjuje z ubezpieczycielem ofertę ubezpieczenia grupowego to nauczyciele będa mogli z takiego ubezpieczenia skorzystać Jeśli nie to jest zawsze możliwośc ubezpieczenia samodzielnego. 

Polecam zerknać sobie na ofertę Nationale Nederlanden:

https://www.nn.pl/ubezpieczenia

Mają tam i ubezpieczenie gtupowe i indywidualne kontynuacje takiego ubezpieczenia ( jeśli firma w jakiej jesteśmy zatrudnieni by się na cos takiego nie zgodziła). 

U mnie takie ubezpieczenie grupowe jest, nawet nie musimy niczego płacić.

Oprócz grupowego ubezpieczenia są też indywidualne ubezpieczenia na życie. I to nie tylko w klasycznych TU, bardzo atrakcyjne ubezpieczenie oferuje np Raiffeisen Polbank, gdzie umowa podpisywana jest aż do 80 roku życia.

Również jestem ciekawa, czy mogłabym znaleźć ofertę dla całej rodziny. 

Ciekawe rozwiązanie. Myślę, ze niektórym mogłoby się przydać.

_________________________________________________

https://fachowydentysta.pl/leczenie/implanty-zebow/

Plusem pracy na etacie jest to, że można skorzystać z ubezpieczenia grupowego. Ubezpieczenie grupowe, jest zwykle korzystniejsze od indywidualnego, bo nie bierze się w jego przypadku indywidualnych przypadłości, dolegliwości, wieku itd.

Dlatego jak ktoś ma możliwość skorzystania z ubezpieczenia grupowego: to moim zdaniem warto.

Warto moim zdaniem zainteresować się jeszcze pakietami ubezpieczenia zwłaszcza zdrowotnego np tutaj na przykładzie Compensa: https://www.compensa.pl/ubezpieczenia/compensa-zdrowie-1/

Różne warianty, z dużym współczynnikiem elastyczności.

To prawda, ja miałem takie ubezpieczenie, teraz też mam z tym że sam sobie opłacam składki i niestety już zakład pracy mi się nie dorzuca ale  mam też ubezpieczenie dziecka bo to tez bardzo ważna sprawa

Ubezpieczenia, ciekawe ale trzeba też brać pod uwagę warunki