Masz dobre/złe doświadczenia? Podziel się wiedzą z innymi!

Jeżeli jesteś zadowolony z danego pracodawcy napisz proszę parę zdań, przydadzą się ludziom szukającym pracy w bankowości, finansach i innych dziedzinach i zawodach.

Jeżeli byłeś wykorzystywany i pracowałeś za przysłowiowe "psie pieniądze" też proszę podziel się doświadczeniem, zaoszczędzisz absolwentom i ludziom doświadczonym składania podań i CV do wyzyskiwaczy.

Jako może trochę odbiega to wszystko do mojej odp. Ja sam jestem dla siebie szefem. Nie mam zasady, godzin pracy, czy cos podobnego. Wiem jedno że siędzę jak by w pracy 18 godz czasem mniej.

Można zobaczyć jaka godz. posta. W tych godzinach mam trochę wolnego czasu to sobie skacze po forach i patrze co ludzie piszą, ale zaraz wracam do pracy. Zapewnie do rana mnie się zejdzie, ..

No właśnie - własna działalność - fakt zabiera mnóstwo ale to mnóstwo czasu. Brak urlopu, wieczny stres z czego zapłacić składki i czy kasy nie zabraknie. Są oczywiście i plusy bo nikt nie stoi Ci nad głową jednakże porównująć moje doświadczenie z praca na etat a własną działalnością wolę tę na etat. i prosze mi wierzyć że szefów miałem w zyciu różnych. Ale na szczęście trafiałem wcześniej na pracę gdzie o 16 zamykałem drzwi i otwierałem drzwi życia prywatnego. Mając działalnośc nie mogłem nawet spokojnie wyjechać na urlop bo w kółko ktoś dzwonił. No ale ogólnie super wątek . Choć ja mam siostrę pracującą w CITI i powiem Wam że zarabia bardzo dobre pieniądze na infolinii. Albo ma talent do przekonywania bo wiem że ma minimalną podstawę a cała reszta to prowizję ale fakt że zgarnia co miesiąc po 4-6 tysięcy jak dla mnie jest przekonywujący. Z tego co ogólnie zawsze słyszalem w bankach nie jest tak żle. Choć napewno nie jest idealnie. dlatego pracownicy banków ostrzegajcie, namawiajcie. Niechaj ludzie będą świadomi co ich czeka:) Ahhh...moim zdaniem ogromną zaletą banków jest to że w żadnej placówce chyba nie pracują w weekendy i to się raczej chyba nie zmieni...no chyba że na takich infoliniach 24h jak mbank. ale tym pracującym stacjonarnie zajęte weekendy raczej nie grożą a jak dla mnie jest to ogromna zaleta.

Już od dłuższego czasu pracuje jako partner proficredit.pl pomagając i doradzając ludziom w pobieraniu pożyczek gotówkowych. Pomagam ludziom, a dodatkowo od każdego poleconego dostaje średnio 140-180 zł, a pojawia się takich u mnie kilka osób w miesiącu to zawsze dodatkowy grosz wpadnie. Nie wymagają żadnej minimalnej ilości umów jakie trzeba podpisać w miesiącu, to nie martwię się i nie muszę szukać nikogo na siłę.

Mimo wszystko raczej ciężko byłoby mi wyżyć tylko z tego więc traktuje to bardziej jako prace dodatkową. Przynajmniej wiem na czym stoję mam normalną stabilną pracę,  w trakcie której dodatkowo dorabiam sobie. Bardzo dobre rozwiązanie jeśli w swojej pracy stykacie się z dużo liczbą ludzi.

Niestety dzisiaj praca w bankach to jeden wielki stres i wyzysk - kiedyś było inaczej, liczył się człowiek, a dziś tylko cyferki z planu.

Niestety w banku nie ma co liczyć na wysokie zarobki, mam znajomą, która jest dyrektorem oddziału, wydawałoby się, że będzie wyciągać z 5000 miesięcznie, tymczasem dostaje niecałe 3500. Jeśli chodzi o szeregowych pracowników, to ich płace niewiele wyższe są od najniższego krajowego wynagrodzenia. Także te ogromne pensje bankowe to raczej tylko na samej górze drabinki.

Najgorsi są chyba Ci roszczeniowi klienci.

ja mogę polecić agencje posrednictwa pracy vpu polska bo to dzieki niej znalazlem bardzo dobra prace w holandii. Zdecydowanie polecam!

przyłączam sie do opini

Sam sie chętnie dowiem jak to jest z tymi premiami za sprzedaż w bankach ? Słyszałem, że są to naprawde spore pieniądze, sam pracuje w back office jednego z banku i generalnie na takie rzeczy tam za bardzo nie ma co liczyć, a prawdziwa kasa jest niestety tylko w warszawie

Sam sie chętnie dowiem jak to jest z tymi premiami za sprzedaż w bankach ? Słyszałem, że są to naprawde spore pieniądze, sam pracuje w back office jednego z banku i generalnie na takie rzeczy tam za bardzo nie ma co liczyć, a prawdziwa kasa jest niestety tylko w warszawie

W warszawie i zaczyna się od dyrektora, potem przyrasta algorytmicznie do funkcji prezesa:)

Mój kuzyn po 6 latach pracy w banku zrezygnował w ogóle z wielkiego miasta i wrócił do rodzinnego miasteczka prowadzić gospodarstwo rolne. Jest przed 30- stką, a tak go wykończyła ta praca

Ja zawsze trafiałam na bardzo fajnych pracodawców i nigdy nie miałam żadnych problemów. Mam nadzieje, że tak będzie zawsze

Ja z kolei pracowałem kiedyś w Idea Money ;-) Bardzo fajna praca, klienci - wiadomo - ale ogólnie mili szefowie, wyrozumiali, i chce się działać, naprawdę :-) Jeśli ktoś by się zastanawiał, to nie ma co się wahać :-)

Mój kuzyn po 6 latach pracy w banku zrezygnował w ogóle z wielkiego miasta i wrócił do rodzinnego miasteczka prowadzić gospodarstwo rolne. Jest przed 30- stką, a tak go wykończyła ta praca

WOW, to musiał mieć w pracy niezły hardcore

Ja mam to szczęście, że mam świetnego przełożonego i narzekać nie mogę