Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies? AKCEPTUJĘ
Skocz do zawartości
Gość Ewelina

Pomoc potrzebna od zaraz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewelina

Witajcie.

Mam wspaniała córeczkę i synka oraz męża. Ale niestety życie nie potoczyło się jak chcieliśmy. Ciągle wpadamy w długi. Mąż ciągnie za sobą spory dług i ja mniejszy ale niestety brak pieniędzy na ich spłatę. Pożyczkę spłacaliśmy pożyczka. Ale niestety gdzieś stanęliśmy. Brakuje na żywność, za mieszkanie zalegam z czynszem od 4 miesięcy, bo ważniejsze są inne rzeczy: jedzenie, wyjazdy do lekarza (syn ma chore nerki od urodzenia) do szpitala oddalonego o 150km oraz przychodnie oddalone o 35 km. Nie wspomnę, że mieszkanie to jest w remoncie, ponieważ gmina dała nam w bardzo złym stanie. Nie stać nas na firmę, ani opłacenie pojedynczych osób. Nie mamy znajomych, ani przyjaciół, którzy by nam pomogli. Wielu ludzi nas oszukało (nawet znajomych) na pieniądze. Nawet okradziono z materiałów i sprzętu do remontu. Mieszkamy z moimi rodzicami. Złe warunki, chorzy rodzice dają nam w kość. Kąpiemy się w misce. Kiedyś wynajmowaliśmy mieszkanie od prywatnej osoby, ale zostaliśmy wyrzuceni z dnia na dzień. Potraktowali nas gorzej niż zwierzęta. Ale może nam się należało (zalegalismy z opłatami za miesiąc). Do dzisiaj nie odzyskałam rzeczy swoich dzieci i swoich. Jeszcze swoje przeboleje. Ale dzieci... Trzeba nie mieć serca aby traktować tak dzieci, które nie są winne. Nie mamy pomocy znikad. Rodzina mojego męża sie odwróciła. O co proszę?

Choć zawsze nam brakuje na jedzenie, leki (dzieci często chorują), witaminy, rzeczy i czynsz na mieszkanie, to proszę was o modlitwę. Aby takim jak my, zaczęło się lepiej żyć. Nie chce pieniędzy, bo tak robią oszuści, którzy ledwo opiszą swoją sytuację, a od razu podają numer konta. Otrzymaliśmy w ubiegłym miesiącu pomóc od dobrych ludzi w formie rzeczy dla dzieci oraz żywności. Jestem wdzięczna za takich ludzi, bo gdyby nie oni, nadzieja dawno by zgasła całkowicie.

Ale póki nie wyremontujemy mieszkania z gminy i nie wyprowadzimy się od moich rodziców, nie podniesiemy się z dna.

Nie komentujcie, że inni maja gorzej, bo wiem że mają. Wiem, że są ludzie w gorszej sytuacji. Ale uwierzcie, że ciężko się nam podnieść. Póki ktoś nie stanie w twoich butach, nie zrozumie.

Jeśli znajdzie się ktoś, kto chciałby naprawdę pomóc niech napisze e-mail na lila_25@o2.pl

Proszę pamiętajcie o nas w modlitwie, nawet jeśli nie jesteś wierzący/a , przed snem wspomnij nas i prześlij dużo siły oraz nadzieji.

Dziękuję, że jesteś tutaj i czytasz moją mała historie, która jest znacznie dłuższa niż opisałam i bardzo smutna.

Życzę miłego dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo przydatnych porad znajdziesz na stronie portalu http://www.ptcmeble.com.pl/ W życiu większości z nas, zdarzają się sytuacje, gdy kredyt czy pożyczka „ratują nam skórę”. Dzieje się tak z jednego prostego powodu – wydajemy więcej pieniędzy niż zarabiamy. Kredyty stwarzają iluzję łatwych pieniędzy, dlatego tak chętnie z nich korzystamy. I trzeba sobie jasno powiedzieć – pożyczka sama w sobie nie jest zła (bo bywa np. jedynym sposobem na to, by kupić mieszkanie czy wybudować dom). Zła bywa natomiast nasza motywacja, w momencie gdy decydujemy się ją zaciągnąć i sposób, w jaki zamierzamy ją spożytkować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×