Co po maturze?

Witam, tak jak w temacie, jeśli są tutaj tegoroczni maturzyści: chciałam się Was zapytać jakie macie plany na przyszłość?

Studia lb praca tymczasowa która będzie podstawą do zdobycia lepszej posady w przyszłości

Najlepiej po maturze byłoby pójść na studia, ale nie każdy ma takie możliwości finansowe. Zawsze jak już dostanie się pracę można iść do szkoły pomaturalnej.

Warto zrobić sobie rok przerwy po maturze.

Ja po maturze na cztery miesiące wyjechałem na wolontariat. Swoje rzeczy wysłałem przy pomocy https://www.globkurier.pl/przesylki-info/kurier-ups-przesylki-uslugi.html , aby podróż wyszła mi jak najtaniej. Mój wolontariat polegał na tym iż pomagałem dzieciom uczyć się języka angielskiego. Swój język też bardzo pod szlifowałem.  Do tego pomagałem w remoncie świetlicy dla dzieci oraz pomagałem tamtejszym siostrom zakonnym zajmować się podopiecznymi tamtejszego hospicjum. Uważam to za bardzo dobre doświadczenie. Szczególnie, że jak wróciłem do Polski to po tygodniu odpoczynku zacząłem studia i w między czasie byłem wolontariatem w pobliskim hospicjum, gdzie bardzo przydało mi się doświadczenie, które nabrałem na wyjeżdzie. Każdemu polecam taki wyjazd on bardzo zmienia człowieka

Ja planuję studia, Finanse i Rachunkowość

Wydaje mi się, że to trochę strata czasu. Gdybym zrobił sobie rok przerwy po maturze, to na pewno nie chciałoby mi się iść na studia. A tak to za ciosem

@Gehrz

Decyzja całkiem rozsądna, pamiętaj tylko, żeby zwrócić uwagę na to, czy uczelnia współpracuje z jakimiś pracodawcami - z praktyką łatwiej o pracę.

 

Wydaje mi się, że to trochę strata czasu. Gdybym zrobił sobie rok przerwy po maturze, to na pewno nie chciałoby mi się iść na studia. A tak to za ciosem 

Zawsze można iść na studia zaoczne i jednocześnie realizować się zawodowo.

Zawsze można iść na studia zaoczne i jednocześnie realizować się zawodowo.

O ile oczywiście ma się na to środki.

Proponuje iść na studia zaoczne i podjąć pracę

studia

Studia, studia i jeszcze raz studia. Nie wiem ile razy Ci starsi, mądrzejsi, bardziej doświadczeni mogą to powtarzać. Jasne, są przypadki osób, które bez studiów robią sporą kasę (nie mylić z karierą), ale to się zaraz zemści, bo rynek pracy jest nieustępliwy i nie toleruje obiboków, ergo najważniejsze są papiery, doświadczenie i widoczna w CV chęć do pracy. Taką, poza studiami zdobywa się np. szkoleniami - https://zak.edu.pl/oferta-edukacyjna/szkoly-policealne/pracownik-socjalny - stażami, praktykami, nawet wolontariatem, ale trzeba "nabijać" CV wszystkim co się da i co jako tako sprawia radość. Bez tego to już tylko wujek w Ministerstwie może pomóc, ale też na krótko.

Studia, albo jakieś kursy. Inwestycja w siebie to najlepsza inwestycja. 

Ja po maturze zrobiłam sobie rok przerwy, w tym czasie poszukałam pracy i zastanowiłem się nad swoją przyszłością. Teraz studiuję zaocznie informatykę i pracuję. 

to i tak, że udało Ci zmotywować. Mało komu po rocznej przerwie chce się podjąc studia, zwłaszcza jak zaczęło pracę. 

Warto jest zastanowić się na pewno nad jakimś konkretnym kierunkiem. Na uczelniach jest bardzo wiele róznego rodzaju fajnie brzmiących studiów Ale zastnówcie się czy będziecie mieli po nich konkretne umiejętności, które będziecie mogli wykorzystać w przyszłości....

Czasami o wiele lepiej jest zastanowić się nad studium. Dobre perspektywy daje na przykłąd kierunek technik mechatronik:

https://atutszkola.pl/oferta/kursy-i-szkolenia/kursy-kwalifikacyjne-i-zawodowe/technik-mechatronik/

ewentualnie technik budownictwa:

https://atutszkola.pl/oferta/kursy-i-szkolenia/kursy-kwalifikacyjne-i-zawodowe/technik-budownictwa/

najlepiej studia, ale jak ktoś ma zainteresowania, które dają kasę to niech je rozwija