Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
Temat chwilówek wciąż na czasie. Dziś kolejna porcja informacji, a mianowicie dotycząca sprzedaży chwilówek przez jednego z największych gigantów pożyczkowych- Providenta. Nie dość, że krótkie chwilówki na kilkaset złotych, to jeszcze z opcją- pierwsza za 0zł. A jeszcze tak niedawno mówiliśmy, ze jest jedną z nielicznych firm, która trzyma klasę i tak strasznego produktu oferować nie będzie. Jak widać, w kwestii pożyczek na polskim rynku, w każdej chwili wiele może się zmienić.
Dawniej, to Provident stanowił numer jeden na rynku, jeśli chodzi o firmy pożyczkowe i produkty, jakimi są pożyczki. Bardzo znana firma, od wielu już lat działająca na rynku. Wraz jednak z pojawieniem się nowych firm, czytaj ogromnej ilości firm, stanęła w tyle i niczym już nie potrafiła swojego klienta zaskoczyć. Aż do teraz! Zaczęła ona bowiem oferować swoim klientom pożyczki za 0zł, a więc pożyczam Ci dziś pierwszą pożyczkę, za którą nie ponosisz zupełnie żadnych kosztów. Jak zapewnie każdy z nas doskonale wie, Provident specjalizował się głównie w długoterminowych pożyczkach ratalnych, omijając niejako temat chwilówek. Tym zajmowały się inne firmy. W momencie jednak, kiedy te zaczęły również oferować takie produkty, jak Provident, tym samym odbierając mu klientów, musiał jakoś zareagować. I co zrobił? Zaoferował chwilówki, oczywiście z opcją zero, tak bardzo popularną w obecnej chwili na rynku finansowym.
Banki wchodzą w chwilówki, firmy sprawdzają klientów przez Facebookâa, oferuje się produkty bez żadnych formalności, wszystko można załatwić, nie wychodząc z domu. Dziś świat pożyczek nie jest dosłownie niczym ograniczony. Dostajemy to, co chcemy i co nam tylko się podoba. Aby więc Provident, czyli dinozaur na rynku pożyczek mógł się utrzymać, musiał stać się taki, jak inni. I się stał! Jest jednak na tyle cwany, że chce znowu wyjść na szczyty, niszcząc po drodze jak największą liczbę konkurencji. Co więc ciekawego robi? Przede wszystkim próbuje wywalczyć zapisy u ustawie, która ma za zadanie regulować pozaodsetkowe koszty kredytu. W ten sposób chce więc utrudnić życie chwilówkom oferowanym przez inne Parabanki. To jednak nie wszystko. Właściciel Providenta pojawia się na rynku z nową marką, o nazwie Hapi, oferującą korzystne pożyczki online. I na koniec, będzie oferował owe chwilówki, dając możliwość zapożyczenia się na 500, 1000 lub 1500zł na trzy miesiące, przy czym, jeśli odda się kwotę w ciągu miesiąca, nie poniesie się żadnych opłat i odsetek. Jeśli nie odda, będzie płacił określone, z góry wyznaczone koszty w trzech ratach. Czym mają się różnić chwilówki w Providencie od chwilówek w innych firmach? Tym, że tu od razu klient będzie wiedział, ile musi zapłacić. Otrzyma harmonogram spłaty tych trzech rat i nic nie będzie dla niego zagadką, jakie koszty dodatkowo zostaną naliczone. Różnica, w porównaniu z innymi firmami będzie również taka, że koszty będą dużo niższe, niż w innych firmach pożyczkowych.
Dla przykładu: Kowalski pożyczy w Providencie pożyczkę 500zł na zakup nowej pralki. Jeśli w przeciągu miesiąca odda całą kwotę, nie zapłaci nic dodatkowo. Jeśli jednak się w tych trzydziestu dniach nie zmieści, wtedy rata zostanie rozłożona na trzy równe, w kwocie 210zł miesięcznie każda, co da łączną kwotę do zapłaty 630zł. Całość więc wyniesie dodatkowo Kowalskiego 130zł więcej. Nie jest więc tak żle.
Porównując na przykład Vivus, jeśli pożyczymy tam 500zł, również po miesiącu nie poniesiemy żadnych dodatkowych kosztów. Każdy kolejny miesiąc to jednak dodatkowo 95zł, nie licząc już opłat przypominawczych. Po trzech miesiącach będzie więc trzeba oddać 690zł. Mamy więc 60zł w kieszeni!
Provident jest już dość znaną firmą, a dodatkowo ma duże pieniądze, by móc się zareklamować. W ten więc sposób ma spore szanse na to, że uda mu się pokonać konkurencję i osiągnąć założenia, jakie sobie obrał, czyli być ponownie liderem w świecie szybkich pożyczek bez BIK. Czy mu się uda? Tego nie wiadomo bo wielkimi krokami wprowadza sie prawo antylichwiarskie właśnie przeciwko takim firmom i ich pozyczkom o czy możecie przeczytać np. tutaj.
Temat chwilówek wciąż na czasie. Dziś kolejna porcja informacji, a mianowicie dotycząca sprzedaży chwilówek przez jednego z największych gigantów pożyczkowych- Providenta. Nie dość, że krótkie chwilówki na kilkaset złotych, to jeszcze z opcją- pierwsza za 0zł. A jeszcze tak niedawno mówiliśmy, ze jest jedną z nielicznych firm, która trzyma klasę i tak strasznego produktu oferować nie będzie. Jak widać, w kwestii pożyczek na polskim rynku, w każdej chwili wiele może się zmienić.
Dawniej, to Provident stanowił numer jeden na rynku, jeśli chodzi o firmy pożyczkowe i produkty, jakimi są pożyczki. Bardzo znana firma, od wielu już lat działająca na rynku. Wraz jednak z pojawieniem się nowych firm, czytaj ogromnej ilości firm, stanęła w tyle i niczym już nie potrafiła swojego klienta zaskoczyć. Aż do teraz! Zaczęła ona bowiem oferować swoim klientom pożyczki za 0zł, a więc pożyczam Ci dziś pierwszą pożyczkę, za którą nie ponosisz zupełnie żadnych kosztów. Jak zapewnie każdy z nas doskonale wie, Provident specjalizował się głównie w długoterminowych pożyczkach ratalnych, omijając niejako temat chwilówek. Tym zajmowały się inne firmy. W momencie jednak, kiedy te zaczęły również oferować takie produkty, jak Provident, tym samym odbierając mu klientów, musiał jakoś zareagować. I co zrobił? Zaoferował chwilówki, oczywiście z opcją zero, tak bardzo popularną w obecnej chwili na rynku finansowym.
Banki wchodzą w chwilówki, firmy sprawdzają klientów przez Facebookâa, oferuje się produkty bez żadnych formalności, wszystko można załatwić, nie wychodząc z domu. Dziś świat pożyczek nie jest dosłownie niczym ograniczony. Dostajemy to, co chcemy i co nam tylko się podoba. Aby więc Provident, czyli dinozaur na rynku pożyczek mógł się utrzymać, musiał stać się taki, jak inni. I się stał! Jest jednak na tyle cwany, że chce znowu wyjść na szczyty, niszcząc po drodze jak największą liczbę konkurencji. Co więc ciekawego robi? Przede wszystkim próbuje wywalczyć zapisy u ustawie, która ma za zadanie regulować pozaodsetkowe koszty kredytu. W ten sposób chce więc utrudnić życie chwilówkom oferowanym przez inne Parabanki. To jednak nie wszystko. Właściciel Providenta pojawia się na rynku z nową marką, o nazwie Hapi, oferującą korzystne pożyczki online. I na koniec, będzie oferował owe chwilówki, dając możliwość zapożyczenia się na 500, 1000 lub 1500zł na trzy miesiące, przy czym, jeśli odda się kwotę w ciągu miesiąca, nie poniesie się żadnych opłat i odsetek. Jeśli nie odda, będzie płacił określone, z góry wyznaczone koszty w trzech ratach. Czym mają się różnić chwilówki w Providencie od chwilówek w innych firmach? Tym, że tu od razu klient będzie wiedział, ile musi zapłacić. Otrzyma harmonogram spłaty tych trzech rat i nic nie będzie dla niego zagadką, jakie koszty dodatkowo zostaną naliczone. Różnica, w porównaniu z innymi firmami będzie również taka, że koszty będą dużo niższe, niż w innych firmach pożyczkowych.
Dla przykładu:
Kowalski pożyczy w Providencie pożyczkę 500zł na zakup nowej pralki. Jeśli w przeciągu miesiąca odda całą kwotę, nie zapłaci nic dodatkowo. Jeśli jednak się w tych trzydziestu dniach nie zmieści, wtedy rata zostanie rozłożona na trzy równe, w kwocie 210zł miesięcznie każda, co da łączną kwotę do zapłaty 630zł. Całość więc wyniesie dodatkowo Kowalskiego 130zł więcej. Nie jest więc tak żle.
Porównując na przykład Vivus, jeśli pożyczymy tam 500zł, również po miesiącu nie poniesiemy żadnych dodatkowych kosztów. Każdy kolejny miesiąc to jednak dodatkowo 95zł, nie licząc już opłat przypominawczych. Po trzech miesiącach będzie więc trzeba oddać 690zł. Mamy więc 60zł w kieszeni!
Provident jest już dość znaną firmą, a dodatkowo ma duże pieniądze, by móc się zareklamować. W ten więc sposób ma spore szanse na to, że uda mu się pokonać konkurencję i osiągnąć założenia, jakie sobie obrał, czyli być ponownie liderem w świecie szybkich pożyczek bez BIK. Czy mu się uda? Tego nie wiadomo bo wielkimi krokami wprowadza sie prawo antylichwiarskie właśnie przeciwko takim firmom i ich pozyczkom o czy możecie przeczytać np. tutaj.
Share this post
Link to post
Share on other sites