Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
Od wielu lat podatki na papierosy z roku na rok są wyższe. Fiskus wciąż wychodzi dalej i nakłada podatki nie tylko na same papierosy, ale również i na produkty zastępcze, takie jak na przykład tytoń do palenia, czy susz tytoniowy. Działania takie powodowały ogromne dochody budżetu z akcyzy. W tej chwili coś się jednak stało, że budżet straci ponad 1,5mld złotych. O czym mowa?
Wyniki Raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wskazują, że Ministerstwo Finansów mogło pomylić się o 1,5mld złotych, jeśli chodzi o wpływy podatkowe ze sprzedaży papierosów i wyrobów tytoniowych. Ministerstwo Finansów spodziewało się, aż 345mln złotych więcej na wpływy w porównaniu z rokiem poprzednim. Jakże duże jest zdziwienie, gdy okazuje się, że do budżetu trafi o 800mln złotych mniej, niż w 2012 roku. Czyżby Minister Rostowski przeliczył się aż nadto? O co tu w tym wszystkim chodzi?
Spójrzmy na ceny. W przeciągu ostatnich lat kwota papierosów wzrosłą średnio o ponad 6zł. Takie działania sprawiły, że w Polsce minęliśmy punkt krytyczny na krzywej Laffera, doprowadzając tym samym do sytuacji, w której każda kolejna podwyższa podatków, będzie wiązała się z dalszymi stratami dla budżetu. Dla wielu Polaków cena przekroczyła możliwości finansowe i ludzi na zakup papierosów po prostu nie stać. To powoduje więc mniejszą sprzedaż papierosów w sklepach, a wzrost wyrobów szmuglowanych, które produkowane są w nielegalnych fabrykach za wschodnią granicą. Wielu rezygnuje z palenia, bądż przerzuca się na e-papierosy.
Zajmując się tym tematem, odpowiedzmy sobie na pytanie: czym krzywa Laffera jest? Najprościej mówiąc oprzyjmy się na przykładzie. Jeśli stawka podatkowa równa jest 0%, wtedy i wpływy podatkowe tyle wynoszą. Jeśli stawka wyniesie 100%, wtedy wpływy nadal będą wynosić 0%. Dlaczego? Nikogo nie możemy opodatkować na stawkę 100%, ponieważ podatek musi być niższy, tak, by starczyło na przysłowiową miskę ryżu. Każdego trzeba wykarmić, a więc nie można wprowadzić opodatkowania na stawkę 100%. W krzywej Laffera pojawia się punkt E, który stanowi moment, w jakim dochodzi do przegięcia. Do pewnego momentu wpływy rosną. Jeśli jednak te stawki miną punkt E, wówczas nie nastąpi wzrost wpływów. Jeśli zaś stawki się obniżają, wtedy wpływ budżetowy rośnie.
Budżet straci 1,5mld złotych, bo tak ciągłe podnoszenie podatku na papierosy i wyroby tytoniowe doprowadziło do minięcia punktu E na krzywej Laffera, objawiającej się zmniejszeniem wpływów do budżetu państwa.
W chwili obecnej podatek akcyzowy dzieli się na dwie części- stała opłata od 1000 sztuk papierosów i procentowa opłata od ceny paczki. W 2013 roku akcyza wynosi 31,41% ceny detalicznej oraz 188zł za każde 1000 papierosów. Analizując- jeśli podwyższymy części kwotowe, a obniżymy procentowe, wówczas zmniejszą się podwyżki cen w segmencie papierosów z najniższej półki, a więc tych, których Polacy kupują najwięcej. Autorzy raportu, którzy pracują nad znalezieniem odpowiednich rozwiązań są właśnie za takim pomysłem, który spowodowałby zatrzymanie spadku wpływów budżetowych. Obniżenie podatku do 25% w przyszłym roku i do 10% w roku 2015. Za takim rozwiązaniem już od dłuższego czasu jest większość autorów raportu. Już w zeszłym roku chciano wprowadzić takie rozwiązania, jednak przeciwnymi temu były osoby związane z branżą tytoniową, jak również i Fundacja Republikańska. Wiceminister Finansów Jacek Kapica w konsekwencji nie był za tym rozwiązaniem, Minister również się od tego wycofał.
Co się stanie w następnym roku? Jakie będą ogólne postanowienia? O tym przekonamy się już wkrótce, jednak nie ulega wątpliwości fakt, że przekroczenie punktu E na krzywej Laffera spowodowało w konsekwencji obniżenie wpływów budżetowych, których kwota wynosi ponad 1,5mld złotych.
Od wielu lat podatki na papierosy z roku na rok są wyższe. Fiskus wciąż wychodzi dalej i nakłada podatki nie tylko na same papierosy, ale również i na produkty zastępcze, takie jak na przykład tytoń do palenia, czy susz tytoniowy. Działania takie powodowały ogromne dochody budżetu z akcyzy. W tej chwili coś się jednak stało, że budżet straci ponad 1,5mld złotych. O czym mowa?
Wyniki Raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wskazują, że Ministerstwo Finansów mogło pomylić się o 1,5mld złotych, jeśli chodzi o wpływy podatkowe ze sprzedaży papierosów i wyrobów tytoniowych. Ministerstwo Finansów spodziewało się, aż 345mln złotych więcej na wpływy w porównaniu z rokiem poprzednim. Jakże duże jest zdziwienie, gdy okazuje się, że do budżetu trafi o 800mln złotych mniej, niż w 2012 roku. Czyżby Minister Rostowski przeliczył się aż nadto? O co tu w tym wszystkim chodzi?
Spójrzmy na ceny. W przeciągu ostatnich lat kwota papierosów wzrosłą średnio o ponad 6zł. Takie działania sprawiły, że w Polsce minęliśmy punkt krytyczny na krzywej Laffera, doprowadzając tym samym do sytuacji, w której każda kolejna podwyższa podatków, będzie wiązała się z dalszymi stratami dla budżetu. Dla wielu Polaków cena przekroczyła możliwości finansowe i ludzi na zakup papierosów po prostu nie stać. To powoduje więc mniejszą sprzedaż papierosów w sklepach, a wzrost wyrobów szmuglowanych, które produkowane są w nielegalnych fabrykach za wschodnią granicą. Wielu rezygnuje z palenia, bądż przerzuca się na e-papierosy.
Zajmując się tym tematem, odpowiedzmy sobie na pytanie: czym krzywa Laffera jest? Najprościej mówiąc oprzyjmy się na przykładzie. Jeśli stawka podatkowa równa jest 0%, wtedy i wpływy podatkowe tyle wynoszą. Jeśli stawka wyniesie 100%, wtedy wpływy nadal będą wynosić 0%. Dlaczego? Nikogo nie możemy opodatkować na stawkę 100%, ponieważ podatek musi być niższy, tak, by starczyło na przysłowiową miskę ryżu. Każdego trzeba wykarmić, a więc nie można wprowadzić opodatkowania na stawkę 100%. W krzywej Laffera pojawia się punkt E, który stanowi moment, w jakim dochodzi do przegięcia. Do pewnego momentu wpływy rosną. Jeśli jednak te stawki miną punkt E, wówczas nie nastąpi wzrost wpływów. Jeśli zaś stawki się obniżają, wtedy wpływ budżetowy rośnie.
Budżet straci 1,5mld złotych, bo tak ciągłe podnoszenie podatku na papierosy i wyroby tytoniowe doprowadziło do minięcia punktu E na krzywej Laffera, objawiającej się zmniejszeniem wpływów do budżetu państwa.
W chwili obecnej podatek akcyzowy dzieli się na dwie części- stała opłata od 1000 sztuk papierosów i procentowa opłata od ceny paczki. W 2013 roku akcyza wynosi 31,41% ceny detalicznej oraz 188zł za każde 1000 papierosów. Analizując- jeśli podwyższymy części kwotowe, a obniżymy procentowe, wówczas zmniejszą się podwyżki cen w segmencie papierosów z najniższej półki, a więc tych, których Polacy kupują najwięcej. Autorzy raportu, którzy pracują nad znalezieniem odpowiednich rozwiązań są właśnie za takim pomysłem, który spowodowałby zatrzymanie spadku wpływów budżetowych. Obniżenie podatku do 25% w przyszłym roku i do 10% w roku 2015. Za takim rozwiązaniem już od dłuższego czasu jest większość autorów raportu. Już w zeszłym roku chciano wprowadzić takie rozwiązania, jednak przeciwnymi temu były osoby związane z branżą tytoniową, jak również i Fundacja Republikańska. Wiceminister Finansów Jacek Kapica w konsekwencji nie był za tym rozwiązaniem, Minister również się od tego wycofał.
Co się stanie w następnym roku? Jakie będą ogólne postanowienia? O tym przekonamy się już wkrótce, jednak nie ulega wątpliwości fakt, że przekroczenie punktu E na krzywej Laffera spowodowało w konsekwencji obniżenie wpływów budżetowych, których kwota wynosi ponad 1,5mld złotych.
Share this post
Link to post
Share on other sites