Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
W chwili obecnej rynek pożyczek pozabankowych wynosi 5,1 mld złotych. Coraz więcej firm, coraz więcej klientów i coraz to większe pieniądze. Firmy, które udzielają szybkich pożyczek na dowód wiodą na rynku prym, zarabiają krocie i jak dotąd, nie mają żadnej kontroli. Oczywiście wraz z wejściem w życie ustawy antylichwiarskiej wiele ma się w tej kwestii zmienić. Ale czy na pewno? Czy uda się stworzyć mur obronny dla klientów tych firm, by nie popadali oni w lawinę długów i coraz to większe problemy finansowe?
Związek Firm Pożyczkowych mówi o kwocie 5,1 mld złotych. Tyle właśnie wart jest rynek pożyczek, jakie oferują parabanki. Jeśli porównamy do roku poprzedniego, jest to o 24% więcej. I tak naprawdę stale ten wzrost byłby zauważalny, aż na takim poziomie, gdyby nie fakt, że już niedługo w życie ma wejść ustawa antylichwiarska, która przystopować ma nieco Parabanki, tworząc takie regulacje, które nie pozwolą im już dłużej robić tego, na co tylko mają ochotę. Szacuje się, że w roku 2015 wartość pożyczek udzielonych klientom wynosić będzie około 6 mld złotych, czyli 18%. Ten poziom będzie niższy z racji rosnącej stale konkurencji ze strony banków, jak i innych placówek pozabankowych, a także ze względu na ustawę, która w dużej mierze nastawiona jest na to, by bardziej chronić klientów.
Czy ustawa ta więc coś zmieni? Wydaje się, że tak!. Bo nie będzie już pożyczek za 0zł, bo skończą się ogromne odsetki, naciąganie ludzi w butelkę! Poprzez ustawę antylichwiarska znikną firmy działające bez zezwolenia, te, które oszukują i wyłudzają pieniądze. Cały ten sektor pozabankowy będzie kontrolowany poprzez wprowadzane wymogi, zarówno takie, które dotyczyć będą wysokości kapitału zakładowego, jak również i opcji dotyczących udzielanych pożyczek. I na koniec to, co ważne- ludzie mają być na tyle informowani i edukowani, by wiedzieli, po jaki produkt pozabankowy sięgają.
Patrząc na raporty, w 2013 roku liczba klientów, która zaciągnęła pożyczki wynosi 1,4 mln Polaków. Z roku na rok liczba tych klientów jest wyższa. 5,1 mld złotych! Ta kwota mówi sama, za siebie! Poprzez ustawę może się zmienić to, że ludzie będą sięgać po pożyczki takie, które są stosunkowo dobrymi i opłacalnymi. Koniec z kuriozalnymi odsetkami i karami. Koniec z ofertami, które mają tylko na celu wplątać konsumenta w długi. Nie można brać pieniędzy tam, gdzie firma nie chce podpisać umowy, gdzie nie chce wyjaśniać warunków współpracy, gdzie oferuje coś, co budzi w nas zastrzeżenia i wątpliwości!
Te firmy, które oferują lichwiarskie warunki trzeba eliminować. Kiedy ustawa wejdzie w życie, a my społeczeństwo razem zechcemy wytępić oszustów i złodziei, na pewno będzie nam łatwiej, bo otrzymamy produkt, który będzie pożyczką wartą wyboru, pożyczką, która pożyczona będzie na "normalnych warunkach" a nie RRSO w wysokości kilkuset procent - jest się o co bić zestawienie kosztów pożyczek w bankach i parabankach z kosztami rat np. tutaj.
Co ma się zmienić dokładnie? Przede wszystkim limit dotyczący maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu. Będzie to do 25% całkowitej kwoty kredytu i 30% tej kwoty w stosunku rocznym. Poza tym, kapitał zakładowy firmy pożyczkowej nie będzie mógł być niższy, niż 200 000zł, pochodzący z innego żródła, niż pożyczki.
Choć rynek lichwy wart jest ogromne pieniądze, to wiele wskazuje na to, że choć zainteresowanie produktami branży pozabankowej nadal będzie duże i nadal będzie rosnąć, to mimo wszystko ustawa lichwiarska wiele zmieni i na pewno będzie w sektorze usług pozabankowych zdecydowanie lepiej.
W chwili obecnej rynek pożyczek pozabankowych wynosi 5,1 mld złotych. Coraz więcej firm, coraz więcej klientów i coraz to większe pieniądze. Firmy, które udzielają szybkich pożyczek na dowód wiodą na rynku prym, zarabiają krocie i jak dotąd, nie mają żadnej kontroli. Oczywiście wraz z wejściem w życie ustawy antylichwiarskiej wiele ma się w tej kwestii zmienić. Ale czy na pewno? Czy uda się stworzyć mur obronny dla klientów tych firm, by nie popadali oni w lawinę długów i coraz to większe problemy finansowe?
Związek Firm Pożyczkowych mówi o kwocie 5,1 mld złotych. Tyle właśnie wart jest rynek pożyczek, jakie oferują parabanki. Jeśli porównamy do roku poprzedniego, jest to o 24% więcej. I tak naprawdę stale ten wzrost byłby zauważalny, aż na takim poziomie, gdyby nie fakt, że już niedługo w życie ma wejść ustawa antylichwiarska, która przystopować ma nieco Parabanki, tworząc takie regulacje, które nie pozwolą im już dłużej robić tego, na co tylko mają ochotę. Szacuje się, że w roku 2015 wartość pożyczek udzielonych klientom wynosić będzie około 6 mld złotych, czyli 18%. Ten poziom będzie niższy z racji rosnącej stale konkurencji ze strony banków, jak i innych placówek pozabankowych, a także ze względu na ustawę, która w dużej mierze nastawiona jest na to, by bardziej chronić klientów.
Czy ustawa ta więc coś zmieni? Wydaje się, że tak!. Bo nie będzie już pożyczek za 0zł, bo skończą się ogromne odsetki, naciąganie ludzi w butelkę! Poprzez ustawę antylichwiarska znikną firmy działające bez zezwolenia, te, które oszukują i wyłudzają pieniądze. Cały ten sektor pozabankowy będzie kontrolowany poprzez wprowadzane wymogi, zarówno takie, które dotyczyć będą wysokości kapitału zakładowego, jak również i opcji dotyczących udzielanych pożyczek. I na koniec to, co ważne- ludzie mają być na tyle informowani i edukowani, by wiedzieli, po jaki produkt pozabankowy sięgają.
Patrząc na raporty, w 2013 roku liczba klientów, która zaciągnęła pożyczki wynosi 1,4 mln Polaków. Z roku na rok liczba tych klientów jest wyższa. 5,1 mld złotych! Ta kwota mówi sama, za siebie! Poprzez ustawę może się zmienić to, że ludzie będą sięgać po pożyczki takie, które są stosunkowo dobrymi i opłacalnymi. Koniec z kuriozalnymi odsetkami i karami. Koniec z ofertami, które mają tylko na celu wplątać konsumenta w długi. Nie można brać pieniędzy tam, gdzie firma nie chce podpisać umowy, gdzie nie chce wyjaśniać warunków współpracy, gdzie oferuje coś, co budzi w nas zastrzeżenia i wątpliwości!
Te firmy, które oferują lichwiarskie warunki trzeba eliminować. Kiedy ustawa wejdzie w życie, a my społeczeństwo razem zechcemy wytępić oszustów i złodziei, na pewno będzie nam łatwiej, bo otrzymamy produkt, który będzie pożyczką wartą wyboru, pożyczką, która pożyczona będzie na "normalnych warunkach" a nie RRSO w wysokości kilkuset procent - jest się o co bić zestawienie kosztów pożyczek w bankach i parabankach z kosztami rat np. tutaj.
Co ma się zmienić dokładnie? Przede wszystkim limit dotyczący maksymalnej wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu. Będzie to do 25% całkowitej kwoty kredytu i 30% tej kwoty w stosunku rocznym. Poza tym, kapitał zakładowy firmy pożyczkowej nie będzie mógł być niższy, niż 200 000zł, pochodzący z innego żródła, niż pożyczki.
Choć rynek lichwy wart jest ogromne pieniądze, to wiele wskazuje na to, że choć zainteresowanie produktami branży pozabankowej nadal będzie duże i nadal będzie rosnąć, to mimo wszystko ustawa lichwiarska wiele zmieni i na pewno będzie w sektorze usług pozabankowych zdecydowanie lepiej.
Share this post
Link to post
Share on other sites