Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
25 kwietnia 2024 SN zajął w końcu po prawie 3 latach stanowisko w sprawie kredytów frankowych. Potwierdził, że konsument może oczekiwać nieważnosci całej umowy frankowej bez prób łatania jej za pomocą dziwnych przeliczników i wykreśleń z umowy. Umowa nie wiąże w pozostałym zakresie przy próbie ustalenia innego sposobu określania kursu walut.
SN Ustosunkował się także do przedawnienia które biegnie od dnia następującego po dniu w którym frankowicz-kredytobiorca w jakiś sposób zakwestionował w banku ważność umowy. Może to być zwykła reklamacja lub wezwanie do ugody.
Jeżeli chodzi o rozliczenie frankowiczów z bankiem to SN przyznał, że teoria dwóch kondykcji jest tutaj zasadna. Czyli osobno konsument i osobno bank wysuwają swoje roszczenia.
SN orzekł że nie ma podstaw do roszczeń o wynagrodzenie lub odsetki za tzw korzystanie z kapitału. Niektóre banki próbowały tak zastraszać konsumentów pozwami w których oprócz zwrotu kapitału ustalały arbitralnie wysokość wynagrodzenia za korzystanie z tego kapitału kredytu frankowego. Nie ma jednak przeszkód aby konsument dostał odsetki za opóźnienie zwrotu kapitału poprzez np. apelacje banku i przeciąganie spraw od wyroku I instancji. Odsetki należą się frankowiczowi od chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego kredytu przez bank. Do tej pory banki w 2 instancji uzyskiwały czasami wykreślenie z orzeczenia I Instancji punktu o odsetkach. Teraz powinno być to dla konsumenta korzystniejsze i pewne.
Reasumując Związkowi Banków Polskich nie za bardzo się ta wykładnia podoba czyli jest korzystna dla konsumentów.
25 kwietnia 2024 SN zajął w końcu po prawie 3 latach stanowisko w sprawie kredytów frankowych. Potwierdził, że konsument może oczekiwać nieważnosci całej umowy frankowej bez prób łatania jej za pomocą dziwnych przeliczników i wykreśleń z umowy. Umowa nie wiąże w pozostałym zakresie przy próbie ustalenia innego sposobu określania kursu walut.
SN Ustosunkował się także do przedawnienia które biegnie od dnia następującego po dniu w którym frankowicz-kredytobiorca w jakiś sposób zakwestionował w banku ważność umowy. Może to być zwykła reklamacja lub wezwanie do ugody.
Jeżeli chodzi o rozliczenie frankowiczów z bankiem to SN przyznał, że teoria dwóch kondykcji jest tutaj zasadna. Czyli osobno konsument i osobno bank wysuwają swoje roszczenia.
SN orzekł że nie ma podstaw do roszczeń o wynagrodzenie lub odsetki za tzw korzystanie z kapitału. Niektóre banki próbowały tak zastraszać konsumentów pozwami w których oprócz zwrotu kapitału ustalały arbitralnie wysokość wynagrodzenia za korzystanie z tego kapitału kredytu frankowego. Nie ma jednak przeszkód aby konsument dostał odsetki za opóźnienie zwrotu kapitału poprzez np. apelacje banku i przeciąganie spraw od wyroku I instancji. Odsetki należą się frankowiczowi od chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego kredytu przez bank. Do tej pory banki w 2 instancji uzyskiwały czasami wykreślenie z orzeczenia I Instancji punktu o odsetkach. Teraz powinno być to dla konsumenta korzystniejsze i pewne.
Reasumując Związkowi Banków Polskich nie za bardzo się ta wykładnia podoba czyli jest korzystna dla konsumentów.
Share this post
Link to post
Share on other sites