Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies? AKCEPTUJĘ
Skocz do zawartości
  • 0
Dona

Poprawa wskaźników makroekonomicznych

Pytanie

Czy jest możliwym, aby wskażniki makroekonomiczne poszły w górę? Czy sprzedaż detaliczna faktycznie wzrosła? Czy stopa bezrobocia spada na tyle, by można było mówić o zadowoleniu? Z całą pewnością patrząc na dane z GUS o bezrobociu i sprzedaży detalicznej, można odetchnąć ze spokojem. Wyniki okazują się być dużo lepsze, niż mogłoby się wydawać a kredyty cieszą się coraz większym powodzeniem napędzając konsumpcję o czym można przeczytać tu..

Patrząc na miesiąc lipiec, wyniki pokazują jedno. Sprzedaż detaliczna wzrosła aż o 4,3% i co ważne, była ona wyższa od oczekiwań analityków, którzy zgodnie twierdzili, że wzrośnie co najwyżej o 3,1%. W przypadku stopy bezrobocia, wskażnik okazał się być zgodny z oczekiwaniami GUS i wyniósł 13,1%.

Zajmijmy się na początku kwestią bezrobocia. Patrząc na miesiąc czerwiec, stopa bezrobocia wynosiła w miesiącu tym 13,2%. W lipcu jest to 13,1%, a więc możemy zauważyć, choć niewielkie, ale na pewno spadki liczby osób, które poszukują pracy. Jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych osób w urzędach pracy w miesiącu lipcu, wskażnik wskazuje na 2mln 93,1tysiąca osób. To dużo, czy mało? Z pewnością zawsze, w każdym państwie bezrobotnych jest za dużo. Chcielibyśmy pochwalić się, jak najniższym wskażnikiem, by jednogłośnie powiedzieć, że Polska to nie kraj ludzi bezrobotnych 13,1% to z pewnością spory odsetek, ale miejmy nadzieję, że ten mały spadek jest początkiem zmniejszającej się liczby osób, które tej pracy nie mają, a której poszukują.

Co zaś ze wskażnikiem sprzedaży detalicznej? Analitycy są pełni nadziei i zadowolenia. Wzrost stopy o 4,3% jest bardzo budujący, dający wiele oczekiwań. To właśnie stopa sprzedaży detalicznej przyczynia się w dużej mierze do poprawy koniunktury gospodarczej, a także do stopniowej odbudowy konsumpcji prywatnej.

Gdzie widoczny jest największy wzrost, a gdzie możemy zobaczyć deficyt?

•  Z pewnością najlepiej radzi sobie sprzedaż samochodów. Wynosi ona, aż +14.3%. Wynik ten może być częściowo związany ze zwiększonym popytem ze strony niemieckich konsumentów, którzy co dla niektórych dziwne, kupują auta w polskich salonach.
•  Na dobrej pozycji plasuje się również sprzedaż w takich kategoriach, jak chociażby meble, sprzęt AGD i RTV, a także odzież i obuwie. Widoczne są spore różnice, jeśli porównać dane chociażby na kilka miesięcy wstecz.
•  W przypadku handlu spożywczego, wzrost nastąpił o 10,8%, co okazuje się być również niezwykle budującym zjawiskiem.
•  Spadek zanotowano dla sprzedaży paliwa- o 4,3% i sprzedaży książek- o 2,7%.

Zmiany te powodują, że słusznym będzie stwierdzenie, iż nastąpiła poprawa w zakresie konsumpcji prywatnej. Poprawiły się nastroje konsumentów, ludzie przestali obawiać się o utratę zatrudnienia, nastąpił wzrost siły nabywczej dochodów rozporządzalnych. Co więcej, ze względu na łatwiejszy dostęp do kredytu konsumenckiego, ludzie zapożyczają się, by stopniowo zwiększać konsumpcję.

Bez wątpienia patrząc na miesiąc lipiec, nastąpiła poprawa wskażników makroekonomicznych. Warto spojrzeć w przyszłość bardziej optymistycznie, wierząc, że jest to początek dobrej drogi, jaka zaczyna się nam tworzyć.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Nie udzielono jeszcze odpowiedzi na to pytanie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×