Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
To już piąty najgorszy rok w historii, jeśli chodzi o Giełdę Papierów Wartościowych. Czy jest możliwy wzrost? Czy przyjdą jeszcze dobre czasy? Jak sytuacja będzie wyglądać na przestrzeni najbliższych miesięcy? O tym w dzisiejszym artykule.
To, że jest żle wiemy nie od dziś. Wiadomo, iż od kilku lat GPW przeżywa same złe chwile. Nie ma sił do wzrostu. Od początku 2015roku Indeks WIG20 stracił 21,6%. Były nadzieje na odbicie po otwarciu sesji w USA, ale niestety wszystko spełzło na niczym.
Rok 2015 przejdzie do historii, wyrównując negatywny rekord z 2000roku. W grudniu Indeks WIG20 stracił 2,7%. Najwięcej stracił KGHM-6,1%, następnie WIG-Energ- 4,6%, PGE-5,1%, Energii- 4,8%. Jeśli chodzi o energetykę, w 2015roku wraz z sektorem surowców jest najgorszą z branży, jeśli chodzi o giełdę.
Poniżej przedstawiamy, jak wyglądała sytuacja na giełdzie na przestrzeni ostatnich lat:
Jedyną pozytywną kwestią jest rekordowy poziom wyprzedania rynku, dzięki czemu wskażnik RSI wynosi 19,29% jeszcze w grudniu 2015roku.
A jak na tle Polski plasują się akcje w Europie i USA? Lepiej, aczkolwiek również na niskim poziomie. Niemiecki DAX spadło blisko 2%, brytyjski FTSE100 o 1,4%, a francuski CAC40 o 1,6%. Spadki nie są tak duże, jak w naszym kraju, ale również nie można mówić o dobrej sytuacji na giełdach światowych. Przyczyną tego stanu rzeczy jest na pewno kontynuacja spadku importu, jaki ma miejsce w Chinach. Taka sytuacja bowiem trwa już przeszło rok. A kto jest za Polską? Jak się okazuje, są i gorsi- między innymi giełda ukraińska i jej 32% straty, a także giełda w Atenach- 29,6% straty.
Grudzień był ósmym z kolei miesiącem, kiedy jest tak żle a obecny styczeń nie zapowiada zmian na lepsze. Taka sytuacja była jedynie w 2000roku, kiedy to zaczęła pękać światowa bańka internetowa. Wtedy jednak rok zakończył się na plusie, zaś były 2015 niestety nie. Jeśli chodzi o WIG20 i jego 21,6%, to jest to piąty wynik w historii, kiedy było tak żle. Zły był w 2012, gdzie wynosił -21,9% i w 2001 roku wynosząc -33,5%.
Oprócz sytuacji w Chinach wpływ na to wszystko ma również podwyżka stóp procentowych, która jest już praktycznie pewna, a także niepewność dotycząca naszej władzy w Polsce. Od 25pażdziernika WIG20 stracił aż 14%, a więc dane mówią same za siebie.
Jeśli chodzi o sytuację na GPW, wszystko zmienia się niemal z godziny na godzinę. Inne Indeksy WIG20, zupełnie inna sytuacja poszczególnych spółek. Nic jednak nie wskazuje na to, że będzie lepiej, surowce lecą w dół, ropa naftowa szuka dołka w okolicach $30 dolarów za baryłke, w USA kryzys firm sektora łupkowego, który może spowodować bankructwa na miarę tych z 2008 roku kiedy to pękła bańka na rynku nieruchomosci.
Rok 2016 zapowiada się ciekawie jeżeli tylko unikniemy Chinageddonu, a ropa odbije to może i u nas zobaczymy wzrosty na giełdzie. Inna sprawa że niskie ceny surowców są dobre dla konsumentów, panuje nie za duża deflacja, towary i usługi są tańsze i możemy sobie pozwolić na wiecej. Niestety światem rządzi pieniądz a bankierzy i korporacje deflacji nie znoszą...
To już piąty najgorszy rok w historii, jeśli chodzi o Giełdę Papierów Wartościowych. Czy jest możliwy wzrost? Czy przyjdą jeszcze dobre czasy? Jak sytuacja będzie wyglądać na przestrzeni najbliższych miesięcy? O tym w dzisiejszym artykule.
To, że jest żle wiemy nie od dziś. Wiadomo, iż od kilku lat GPW przeżywa same złe chwile. Nie ma sił do wzrostu. Od początku 2015roku Indeks WIG20 stracił 21,6%. Były nadzieje na odbicie po otwarciu sesji w USA, ale niestety wszystko spełzło na niczym.
Rok 2015 przejdzie do historii, wyrównując negatywny rekord z 2000roku. W grudniu Indeks WIG20 stracił 2,7%. Najwięcej stracił KGHM-6,1%, następnie WIG-Energ- 4,6%, PGE-5,1%, Energii- 4,8%. Jeśli chodzi o energetykę, w 2015roku wraz z sektorem surowców jest najgorszą z branży, jeśli chodzi o giełdę.
Poniżej przedstawiamy, jak wyglądała sytuacja na giełdzie na przestrzeni ostatnich lat:
Jedyną pozytywną kwestią jest rekordowy poziom wyprzedania rynku, dzięki czemu wskażnik RSI wynosi 19,29% jeszcze w grudniu 2015roku.
A jak na tle Polski plasują się akcje w Europie i USA? Lepiej, aczkolwiek również na niskim poziomie. Niemiecki DAX spadło blisko 2%, brytyjski FTSE100 o 1,4%, a francuski CAC40 o 1,6%. Spadki nie są tak duże, jak w naszym kraju, ale również nie można mówić o dobrej sytuacji na giełdach światowych. Przyczyną tego stanu rzeczy jest na pewno kontynuacja spadku importu, jaki ma miejsce w Chinach. Taka sytuacja bowiem trwa już przeszło rok. A kto jest za Polską? Jak się okazuje, są i gorsi- między innymi giełda ukraińska i jej 32% straty, a także giełda w Atenach- 29,6% straty.
Grudzień był ósmym z kolei miesiącem, kiedy jest tak żle a obecny styczeń nie zapowiada zmian na lepsze. Taka sytuacja była jedynie w 2000roku, kiedy to zaczęła pękać światowa bańka internetowa. Wtedy jednak rok zakończył się na plusie, zaś były 2015 niestety nie. Jeśli chodzi o WIG20 i jego 21,6%, to jest to piąty wynik w historii, kiedy było tak żle. Zły był w 2012, gdzie wynosił -21,9% i w 2001 roku wynosząc -33,5%.
Oprócz sytuacji w Chinach wpływ na to wszystko ma również podwyżka stóp procentowych, która jest już praktycznie pewna, a także niepewność dotycząca naszej władzy w Polsce. Od 25pażdziernika WIG20 stracił aż 14%, a więc dane mówią same za siebie.
Jeśli chodzi o sytuację na GPW, wszystko zmienia się niemal z godziny na godzinę. Inne Indeksy WIG20, zupełnie inna sytuacja poszczególnych spółek. Nic jednak nie wskazuje na to, że będzie lepiej, surowce lecą w dół, ropa naftowa szuka dołka w okolicach $30 dolarów za baryłke, w USA kryzys firm sektora łupkowego, który może spowodować bankructwa na miarę tych z 2008 roku kiedy to pękła bańka na rynku nieruchomosci.
Rok 2016 zapowiada się ciekawie jeżeli tylko unikniemy Chinageddonu, a ropa odbije to może i u nas zobaczymy wzrosty na giełdzie. Inna sprawa że niskie ceny surowców są dobre dla konsumentów, panuje nie za duża deflacja, towary i usługi są tańsze i możemy sobie pozwolić na wiecej. Niestety światem rządzi pieniądz a bankierzy i korporacje deflacji nie znoszą...
Share this post
Link to post
Share on other sites