Jak z tego wybrnac?

Witam.Jestem klebkiem nerwow nie wiem co mam robic wpadlem w straszna petle kredytowa.Ostatnio jedyne rozwiazanie jakie widze to samobojstwo.Samych kredytow gotowkowych mam na 70 tysiecy zlotych do tego dochodzi vivus na 4000 zl termin splaty 19 listopad.Zarabiam 1300-1500 zl a raty wynosza mnie prawie 1600 zl.Mam 30 lat a juz nie chce mi sie zyc bo je przegralem...

Jakiekolwiek pomysly?W tym roku wpadlem w takie zadluzenia chcac miedzy innymi pomoc komus w chorobie.Jakie prawa ma komornik czy moze zabrac rzeczy ktore sa na moja mame?Mieszkam z nia na siebie nie mam nic,jestem wspolwlacicielem auta jedynie.Co w ogole moze vivus jak im nie splace pozyczki?Prosze o jakies wypowiedzi,Cokolwiek

 

 Samych kredytow gotowkowych mam na 70 tysiecy zlotych do tego dochodzi vivus na 4000 z

To po cholerę brałeś jeszcze w Vivusie jak miałeś już 70 000 zł nabranych kredytów? Przecież takie zadłużenie można zrobić na samochód lub nawet w wiekszej kwocie na mieszkanie ale nigdy gotówkowych które są oprocentowane wyżej i nie da się tego spłacić nawet zarabiając średnią krajową.

Zostaje ci konsolidacja kredytu na długie lata lub upadłość konsumencka.

Na czym polega upadłość konsumencka i z czym się wiąże? Jest jeszcze opcja sprzedania auta i splacenia vivusa,ale szkoda mi bo tyle kasy w niego wladowalem w tym roku

Na pewno cos znajdziesz o upadłości np. tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Upad%C5%82o%C5%9B%C4%87_konsumencka była nowelizacja tej ustawy pod koniec 2014 roku. Generalnie odczekujesz trochę i zaczynasz od zera a jak jesteś singlem to dobry start.

To nie rozni sie praktycznie niczym jak zajecie komornicze.Licytuja mi wszystko co mam a ze nie mam nic na siebie tylko jestem wspolwlascicielem auta to comi moga zabrac?Nie moge dobrze zrozumiec ogloszenia upadlosci.Jestem singlem bo kobieta odeszla chcialbym zaczac nowe zycie.