Lukasz

Władze wezmą się za takie firmy jak wybuchnie jakaś duża afera w mediach. Tak jest zawsze niezależnie od tego kto aktualnie siedzi na stołku. Taka jest prawda, że zwykłym szarym człowiekiem nikt się nie interesuje. Osoby prowadzące takie firmy muszą robić na tym niezłą kasę i widocznie mają takie wpływy że nikomu nie opłaca się poruszać tego tematu.

Niestety obrywa się najsłabszym bo kto pożycza pieniędze w takich firmach ....

ViA SMS działa już jakiś czas, z takim oprocentowaniem nie byłbym taki pewien że tak szybko upadną. Myślę, że nawet jeśli mają problemy z sciąganiem udzielonych pożyczek to zawsze znajdzie się firma, która sporo taniej wykupi takie wierzytelności i odzyska środki na własną rękę ( kilku chłopaków w skórach i szerokimi karkami).

Wracając do oprocentowania to jest straszne, aż dziwne że rząd się jeszcze nie zabrał za takie firmy bo przy nich chyba wszystkim znany provident jest super firmą. Niestety ludzie czasem są w takiej sytuacji, że sięgają po pożyczki 200-300 zł bez względu na oprocentowanie. Pamiętajmy, że w firmach typu Via SMS po miesiacu musimy oddać dwa razy tyle co pożyczyliśmy albo i lepiej. Jeśli ktoś nie ma noża na gardle, nie polecam pożyczać tam pieniędzy

Konto w mbanku ostatnio przestało być korzystne dla studentów, którzy jak wiadomo liczą każdą złotówkę. Wprowadzono miesięczną opłatę za kartę debetową jeśli nie wykona się określonej ilości operacji bezgotówkowych w danym miesiącu. Dodatkowo w ofercie mbanku brakuje darmowej wypłat środków ze wszystkich bankomatów, co dla osób mieszkających w małych miastach jest dość uciążliwie.

Patrząc na ofertę Alior Sync konto internetowe ma wszystko co potrzeba, a nawet więcej. Już kilku znajomych chwali sobie 5% cashback za zakupy w internecie. Z tego co słyszałem początkowe błędy pojawiające się w systemie transakcyjnym zostały już w dużym stopniu naprawione. Zresztą tak jak pisze "art" jeśli konto nie wymaga opłat za prowadzenie zawsze można sobie założyć inne jeśli bardziej przypadnie nam do gustu. W obecnych czasach założenie konta internetowego to przecież parę chwil.

Dokładnie tak jak pisze JanekW. Stworzenie przez Alior Bank nowego banku internetowego pod nazwą Alior Sync pozwolił na wypromowanie nowej marki i zrzeszenie nowej grupy klientów, tutaj zwłaszcza ludzi młodych i internatów. Z drugiej strony widoczne połączenie nowego banku z Alior Bankiem (chociażby przez powtarzający się pierwszy człon nazwy) marka nie jest całkiem nieznana i działa już pod pod pewnym "prestiżem" stworzonym dotychczas przez Alior Bank. Jak widać powstanie Alior Sync to dobre posunięcie bo wiele ludzi przekonuje się do tego konta.

Myślę, że utworzenie po prostu nowego konta internetowego w ofercie Alior Banku nie dałoby tak dobrego efektu, jak powstanie Alior Sync

Wiadomo każdy kij ma dwa końce. Z jednek strony jak żyć za taką stawkę ? Gdzie opłata za mieszkanie, rachunki, jedzenie nie wspominając o dzieciach ( a przecież w Polsce coraz większe kłopoty demograficzne, widać z czego to się bierze). Dobrze więc że chociaż wymuszone podwyżki pensji to zawsze jakieś dodatkowe pieniądze dla zwykłego pracownika.

Z drugiej jednak strony zawsze byłem raczej za wolnym rynkiem i przedsiębiorcy mają racje narzekając na ciągłe podwyżki związane z utrzymaniem pracownika. Tylko patrzeć jak będzie rosła szara strefa. Tylko praca bez umowy jest dobra na chwilę bo ma się więcej gotówki, ale nie odkładamy na emeryturę czy występuje też problem z ubezpieczeniem zdrowotny. Łatwo jest się opowiedzieć za jednym lub drugim skrajnym poglądem, ale jak w przypadku każdego problemu trzeba by się w niego dobrze zagłebić żeby znależć jakieś sensowne rozwiązanie.

Ja nie mam pozytywnych wspomnień akurat z tym bankiem. Chciałem zaciągnąć kredyt gotówkowy na kilka tysięcy zł, byłem zainteresowany jakimiś szczegółami więc udałem się do punktu aby porozmawiać z jakimś konsultatnem. Ku mojemu zdziwieni nie dostałem żadnych szczegółowych informacji oprócz "tu Pan ma ulotke, to sobie Pan poczyta". Gdy podczas już wymuszonej rozmowy z pracownikiem powiedziałem, że do tej pory nie miałem nigdy żadnego kredytu to dostałem informacje że nawet nie mam po co składać wniosku o pieniądze bo i tak ich nie dostanę, skoro nie mam historii kredytowej. Po takich zapewnianiach pomyślałem, że w innym banku pewnie ucieszą się z nowego klienta a nie tak jak w CA.

Myślę, że akurat miałem pecha co do placówki banku, nie twierdze że we wszystkich tak samo traktują klienta, ale akurat tej wizyty nie wspominam zbyt miło.

Ja nie miałem okazji korzystać z pożyczek społecznościowych ani w formie kapitałobiorcy ani kapitałodawcy. Z tego co się kiedyś interesowałem tym zagadnieniem ocena danego pożyczkobiorcy wynika przede wszystkim z danych podanych przez samego pożyczkobiorcę. Serwis zajmuje się np. weryfikacją dokumentów tożsamości, ale sama ocena ryzyka pozostaje w rękach inwestora.

Najbardziej miarodajnym sposobem jest chyba historia danego użytkownika w serwisie, widzimy bowiek ile pożyczek zaciągnął i jak wyglądała ich spłata, chociaż wiadomo że np mimo 10 spłaconych pożyczek kolejnej może już nie spłacić i co wtedy ? Trzeba też pamiętać, że ludzie z jakiś powodów chcą pożyczyć pieniądze za pośrednictwem takiego serwisu jak kokos.pl, a nie tradycyjnie z banku.

Zibi odnośnie twojej wypowiedzi odnośnie wysokości oprocentowania to chyba miał to być przedział w jakim może być oprocentowana pożyczka. Czyli w zależności od tego jakie ryzyko wiąże się z danym użytkownikiem można mu pożyczyć pieniądze z oprocentowaniem na poziomie 7%-26%. Wiecie może czy górna granica oprocentowanie nie wynika czasem z ustawy ?