Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies? AKCEPTUJĘ
Skocz do zawartości

Lukasz

Moderatorzy
  • Zawartość

    188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi dodane przez Lukasz



  1. Niestety co do kosztów związanych z upomnieniem spłaty zobowiązań to dość popularna praktyka. Czasem jest to absurdalne gdy bank wysyła upomnienie spłaty np. karty kredytowej której wartość to powiedzmy 20 zł, a samo wysłanie upomnienia kosztuje klienta np. 40 zł. Ostatnio było trochę o tym w mediach, że opłaty pobierane przez bank w takich wypadkach nie powinny być wyższe od kosztów poniesionych przez daną instytucję finansową. Ciężko jednak zgodzić się z tym, aby wysłanie jednego listu z upomnieniem kosztowało kilkadziesiąt złotych.  Niestety trzeba uważać na każdym kroku...



     


  2. Według wielu osób RPP zbyt długo utrzymywało wysokie stopy procentowe, przez co gospodarka nie rozwijała się nieco wolniej od swoich możliwości. Wiadomo, że
    RPP wystraszyło się dość wysokiej inflacji, która panowała jeszcze jakiś czas temu. Obecnie inflacja spadła, to i stopy idą w dół co zwiększa dostęp do środków finansowych. Niestety dla osób posiadających nadwyżki finansowe, wraz z obniżeniem rynkowych stóp procentowych przez radę polityki pieniężnej w dół idą również oprocentowania lokat bankowych. Można to już zauważyć w ofertach banków, które obniżają oprocentowanie depozytów terminowych.



     


  3. Według mnie sam fakt podawania wszędzie w mediach średniej krajowej mija się trochę z celem ? Co nam mówi średnia krajowa, tak na prawdę nic. Moim zdaniem bardziej miarodajna byłaby mediana i dominanta. Na podstawie takich danych już trochę łatwiej byłoby ocenić zarobki Polaków. Wygląda jednak na to, że to się nie zmieni i ciągle będziemy słyszeć jak wysokie zarobki ma statystyczny Polak.


  4. Jeśli fałszerstwa takie są prawdziwe to muszą być przeprowadzane przez same banki i mennice, bo przecież instytucje finansowe mające rezerwy w złocie nie
    kupują ich na bazarze. Akurat materiał filmowy może być wymyślony i stworzony dla czystej sensacji. Chociaż w dzisiejszym świecie wszystkiego można się spodziewać i pewnie miały miejsce takie przekręty które nawet nie przyszłyby nam do głowy.



     


  5. To normalne, że ludzie obawiają się nowych rzeczy, zwłaszcza wtedy gdy ten strach wynika z niewiedzy. PKO ma ciągle mnóstwo klientów i pewnie większość z nich pozostaje przy tym banku z przywiązania. Czasem nie chodzi nawet o to czy jest to PKO czy jakiś inny bank. Przy zmianie banku zmienia nam się również rachunek bankowy co ciągnie za sobą sporo konsekwencji. Ludzie czasem już jakoś przeżyją tą wyższą prowizje w danym banku, ale nie trzeba nić załatwiać i nic zmieniać. Dlatego też oprócz strachu i niewiedzy (odnośnie oferty innych banków) dochodzi do tego wszystkiego czyste lenistwo :)


  6. Niestety taka jest prawda że wraz z nowym rokiem ceny szybują w górę. Czasem wynika to z zmian sytuacji gospodarczej, częściej jednak nowy rok jest wykorzystywany jako pretekst do podwyżek. Niestety nic nie można z tym zrobić. Jedyne co pozostaje to ubiegać się o jakąś podwyżkę w pracy. Wiadomo bowiem że mało kiedyś ktoś podniesie nam pensje z własnej nie przymuszonej woli.


  7. Z providentem jest tak, że właśnie bardzo często klienci są nakłaniani na opcję z dostawą do domu. Przynoszą pieniądze pod podany adres i póżniej po poszczególne raty również przychodzi pracownik instytucji finansowej. Wiadomo jednak, że taki człowiek pensje też dostaje i ma to odzwierciedlenie w kosztach pożyczki. Providend sam w sobie wiąże się z wysokim oprocentowanie, dokładając do tego dostawę do domu całkowite koszty są bardzo wysokie.


  8. Niestety pożyczanie pieniędzy znajomym nie jest łatwym tematem. Ja staram się tego unikać bo w większości przypadków nie prowadzi to do niczego dobrego. Wiadomo czasem jak dobry znajomy jest w potrzebie to się pożycza, bo co innego pozostaje. Póżniej często jest trochę głupio z upominaniem kogoś o zwrot pożyczki, przynajmniej ja tego nie lubię, ale tak jak piszesz to przecież nasze ciężko zarobione pieniądze i to tej drugiej osobie powinno być głupio, że nie wywiązuje się ze swoim zobowiąż.


  9. Niestety w przypadku kupna nowych samochodów i finansowaniu ich kapitałem obcym jest ten minus, że szybko tracą one na wartości. Z czasem może się okazać że do spłacenia pozostało nam więcej niż aktualnie wart jest dany samochód ( zwłaszcza w przypadku kredytów na długi okres). Taka sytuacja jest wtedy dość frustrująca.

     

    Co do kredytów myślę, że warto przejrzeć oferty kredytów oferowane przez salony samochodowe. niektóre marki posiadają własne banki lub ściśle współpracują z określonymi instytucjami finansowymi przez co mają dość elastyczną i dogodną ofertę. Sam niestety nie korzystałem jeszcze z kredytu samochodowego więc nie mogę polecić jakieś konkretnej oferty.


  10. Chyba muszę przyznać rację Adventure, pożyczki bez BIK to najczęściej bardzo wysokie oprocentowanie lub po prostu naciąganie ludzi. Zwłaszcza sytuacja w której dana instytucja finansowa wymaga od nas jakieś przedpłaty. Często jest argumentowane np. opłatą przygotowawczą itd. W firmach które chcą naciągać ludzi te koszty początkowo są często dość wysokie.

     

    Warto zwrócić uwagę, że niektóre firmy wymagają pewnych przedpłat ale w celu weryfikacji danej osoby. Przykładowo przelew w  wysokości 1 zł, wtedy dany kredytobiorca może potwierdzić nasze dane. Z tym jednak czasem również trzeba uważać gdyż czasem może widnieć zapis, że wykonanie takiego przelewu jest równoznaczne z akceptacją jakiegoś regulaminu. W takich sytuacjach należy dokładnie prześledzić ten regulamin, czy aby nie znajdują się tam jakieś ukryte koszty lub opłaty, które póżniej będziemy zmuszeni uregulować.


  11. Dokładnie tak. Prowizja za udzielenie kredytu w Kasie Stefczyka przy tym produkcie to 9%. Przy kredycie 3.000 zł na 60 rat łączny koszt to około 1114 zł. Podobnie Polbank reklamuje się kredytem o zerowym oprocentowaniu, tylko prowizja na poziomie 9% ;/

     

    Moim zdaniem takie reklamy powinny być zakazane bo to tylko mąci ludziom w głowie. Co z tego, że oprocentowanie jest niższe czy 0% skoro przy prowizji sobie odbijają. Nazywają po prostu koszty kredytu w inny sposób, aby oferta wyglądała korzystniej. Ktoś się odpowiednio nie zainteresuje szczegółami i póżniej będzie zaskoczony skąd tak wysokie łączne koszty, skoro oprocentowanie miało być tak niskie.

     

    Niestety na każdym kroku chcą zakręcić człowiek tak, aby nie mógł się w pełni zorientować w ofercie. Na pierwszy rzut oka wszystko super, ale zagłębiając się w szczegóły wszystko wychodzi na jaw. Pamiętajmy tylko nie ma nic za darmo...


  12. Mnie czasem dziwi zachowanie osób pracujących bezpośrednio w kontakcie z klientem. Kiedyś chcąc dowiedzieć się nieco o warunkach kredytu gotówkowego w pewnym banku, po tym jak pani w okienku dowiedziała się, że jeszcze nigdy nie miałem żadnego innego kredytu tylko się głupio uśmiechnęła co jak tam w ogóle robię i po co jej zawracam głowę bo i tak nie mam szans na otrzymanie środków. Nie wspominając, że ten miał to być kredyt na jakąś małą kwotę.

     

    Swoją drogą ciekawe czy ocena zdolności kredytowej przy kredytach ratalnych różni się znacząco od tej przy kredytach gotówkowych.


  13. Przy zaokrągleniach kwot trzeba uważać z tym aby niespodziewanie nie zostać bez środków na rachunku. Ja również posiadam ten rachunek oszczędnościowy, ale bardziej jako alternatywę dla elastycznej lokaty niż w celu aby wymuszał on na mnie jakieś oszczędności. Mbank miał dobry pomysł, dużo osób zdecydowało się na to rozwiązania, ale czy w jakimś stopniu poprawiło to sytuację banku przy dużej konkurencyjności Alior Sync to nie wiem.

     

    Jak dla mnie rozwiązanie jak najbardziej dobre, brak kosztów, oprocentowanie nie najgorsze, a i zawsze można zaoszczędzić coś ekstra.


  14. No niestety banki biorą pod uwagę wszystkie tego typu wydatki przy ocenie zdolności kredytowej. Nawet jeśli fakt płacenia alimentów udałoby się Panu ukryć w przyszłości bank mógłby złożyć pozew o okrywanie istotnych informacji w celu osiągnięcia określonych korzyści majątkowych ( w tym wypadku kredytu od banku). Banki nie zawsze sprawdzają czy dana osoba jest zobowiązana alimentami, ale niestety na nas jako klientach jest obowiązek przedstawienia takiego faktu. W takim razie nie wiem czy zasadne jest ryzykowanie i próba utajenia faktu alimentów.

     

    Obawiam się, że jeśli bank prosi o dokumenty z sprawy rozwodowej to właśnie chodzi o te alimenty. Jedynym sposobem jest chyba w tym wypadku szukanie jakiś dodatkowych zabezpieczeń, które satysfakcjonowałyby bank lub dodatkowych żródeł dochodów zwiększających zdolność kredytową.


  15. Biorąc pod uwagę fakt, że święta coraz bliżej zwróciłem uwagę na artykuł Zuzanny Brud z serwisu Bankier.pl gdzie zostają przeanalizowane 3 sposoby sfinansowania zakupu nowego telewizora w cenie 3.000 zł.

     

    Przy porównaniu wzięto 3 opcje:

    • kredyt gotówkowy
    • kredyt odnawialny w koncie osobistym
    • kredyt ratalny w karcie kredytowej

    Zaskoczyły mnie nieco wyniki tego porównania, gdyż najtańszym rozwiązaniem okazał się zakup na raty. Średni koszt takiego rozwiązania to 250 zł. Najdroższym rozwiązaniem był kredyt gotówkowy, którego koszty wyniosły przeciętnie 390 zł. Dodam, że finansowanie zakupu telewizora miało być rozłożone na 12 miesięcy. Średnie koszty poszczególnych żródeł finansowania były wyliczone na podstawie oferty 10 banków.

     

    Okazuje się, że tak reklamowane kredyty gotówkowe wcale nie są takie tanie jakby mogło się wydawać. Jak Wy zamierzacie finansować zakupu na święta. Macie odłożone jakieś środki czy też udajecie się do banku po jakiś kredyt świąteczny ?


  16. Rozmawiała Pani z bankiem w którym jest zaciągnięty np. kredyt hipoteczny ? Czasem przenosząc wszystkie kredyty do jednego banku można nieco zmniejszyć koszty obsługi długu i wydłużyć termin płatności co się przekłada na spadek wysokości pojedynczej raty. Jednak w tak trudnej sytuacji, gdzie Pani mąż utracił pracę i takiej ilości kredytów w stosunku do Pani obecnego wynagrodzenia może być ciężko


  17. JA już nie mówię że samotna matka, dwójka dzieci, interwencja w nocy itd. Nawet jakby był to jakiś zwykły młody facet na utrzymaniu rodziców to bez sensu byłoby zamykać kogoś za taką sumę. Co im da te kilka dni aresztu. Osoby które mają takie zobowiązania powinny to odrobić. Liście zgarniać, odśnieżać chodniki, sprzątać śmieci itd. oczywiście jak ktoś ma wyższe kwalifikacje to mógłby to odrobić też w jakiś inny sposób. Tak to kogoś zamkną i jeszcze trzeba na niego płacić (utrzymywać wiezienia/areszty z kasy podatników).

     

    Odnosząc się do tej konkretnej sytuacji to głupota żeby zabierać w nocy dwójce dzieci matkę do aresztu ;/


  18. Słyszałem o tej stronie już dawno. Moja koleżanka również dostała wezwanie do zapłaty, ale nic z tym nie zrobiła. Jak na ten moment cisza. Wnioskuję z tego, że mają silnych podstaw prawnych żeby egzekwować od ludzi uregulowanie takiego rachunku więc straszą tylko telefonicznie/formalnymi listami i czekają aż ktoś się wystraszy i zapłaci.

     

    Niestety trzeba czytać wszystkie regulaminy jeśli gdzieś się rejestrujemy. Przestrzegam również przed podawaniem swojego numeru telefonu. Znajomy miał sytuację, że gdzieś podał nr. tel. i póżniej przychodziły mu sms za granicy za które musiał płacić. Nie była to mała kwota bo około 10 zł za każdy sms, a dostał ich nie mało. Co dziwne operator komórkowy nie chciał zablokować tych sms, tłumacząc się że nic nie może zrobić. Szkoda gadać


  19. Dokładnie tak jak pisze Art. Na początek spróbuj ubiegać się o jakieś środki z urzędu pracy lub dotację europejską. Mają tam tyle programów, że na pewno znajdziesz coś co będzie odpowiadać twojej działalności. Co do kredytu to może być ciężko, bo skoro piszesz że niedługo kończysz studia to wnioskuje że doświadczenia za dużego nie masz, a tym bardziej jakiegoś majątku który mógłby posłużyć jako wkład własny czy zabezpieczenie kredytu.

     

    Poczytaj trochę jak wypełnia się wnioski o dotację, zorientuj się może jakiś wykładowca na uczelni się tym zajmuje i może znalazł by chwilę na konsultacjach aby rzucić okiem na wypełniony przez Ciebie formularz. Jak ktoś ma doświadczenie z dotacjami to może dużo pomóc. Trzymam kciuki, ceni się taka postawa że ktoś chce coś zrobić samemu.


  20. Myślę, że takie firmy nie nastawiają się na zarobek z sms. Wątpię żeby firma udzielająca pożyczkę miała z takiego sms aż 60 gr. Przy tego typu wiadomościach bardzo dużą prowizję bierze operator sieci.

     

    Ja odradzam takie pożyczki, może i dosyć łatwo dostać kasę. Wysyła się sms i czeka na te kilkaset złotych, ale jakie odsetki żeby to póżniej spłacić. Na pierwszy rzut oka nie wydaje się dużo bo np. z pożyczki 200 zł na dwa tygodnie musimy oddać 240 zł. Ale to jest 20% w skali dwóch tygodni ( no czasem termin jest trochę dłuższy) w skali roku to jest jakaś straszna kwota. Jeśli możecie szukajcie pożyczek w banku, może więcej formalności ale za to bezpieczniej.


  21. Napisz na jakiej zasadzie działa przegląd włączonych urządzeń/świateł w domu za pośrednictwem komputera ? Do tego potrzeba pewnie jakiegoś specjalnego systemu sterowania ? Daj znać jak to działa, czy jest potrzebna jakaś specjalna instalacja i oczywiście ile to kosztuje. Taki pomysł bardzo fajny tylko niestety się obawiam, że bardziej jako gadżet bo pewnie montaż kosztuje majątek w stosunku do oszczędności na prądzie.

×