Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies? AKCEPTUJĘ
Skocz do zawartości

Lukasz

Moderatorzy
  • Zawartość

    188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi dodane przez Lukasz


  1. teraz alternatywą dla takich lokat jednodniowych są polisolokaty, czy polisy na dożycie. Różnie jest to reklamowane przez banki. Ogólnie nie ma to formy lokaty, tylko polisy na dożycie. Czyli zakładamy że dożyjemy do kolejnych 6 miesięcy i po zakończeniu tej polisy wypłacane nam są środki z oprocentowaniem. W przypadku tego rozwiązania też nie płacimy podatku belki. Zawsze jakieś rozwiązanie :)


  2. Oczywiście na tym polega lokata inwestycyjna, lokata strukturyzowana czy lokata z funduszem. Różnie jest to nazywane przez banki. Ogólnie chodzi o to że jest to produkt hybrydowy. Połączenie tradycyjnej, bezpiecznej lokaty z inwestycją w akcje funduszy inwestycyjnych. W ten sposób część środków jest przeznaczane na lokatę, a część na inwestycje. Banki przeważnie gwarantują nasz wkład przez co nie tracimy zdeponowanej kwoty. Poziom zysków zależy oczywiście od koniunktury, jeśli fundusze będą zyskiwać to również my osiągniemy wyższe oprocentowanie. W przeciwnym wypadku otrzymamy wyłącznie zdeponowaną kwotę, lub bardzo niewielkie oprocentowanie.

    Sama dywersyfikacja jest dobrą rzeczą, szkoda tylko że banki reklamują to w taki sposób że jest to pewny i bardzo wysoki zysk z lokaty. Co jest nieco przekłamaniem bo jest to tak naprawdę połączenie lokaty i funduszu inwestycyjnego. Przeciętny klient może nie wiedzieć do końca na czym to polega, a sposób przekazywania informacji w reklamach mu w tym nie pomaga.


  3. Prosiłbym o wyjaśnienie terminu "pożyczki bankowe" ? Vivus nie działa w oparciu o przepisy prawa bankowego, nie jest w związku z tym bankiem. Więc co mamy rozumieć przez pożyczki bankowe ?

    Co do pierwszej darmowej pożyczki podobno jest to prawda. Rozmawiałem przez czat z konsultantem Vivus i zapewniał mnie że oddaje się tyle ile się pożyczyło bez prowizji, bez oprocentowania. Chociaż, aż nie chce mi się w to wierzyć. Widocznie taka jest forma promowania ich usług, klienta widzi jakie to łatwe i bierze kolejną pożyczkę za którą musi już słono płacić.


  4. Niestety internet daje możliwość wypowiedzi każdemu i nie wiemy tak naprawdę kto siedzi po drugiej stronie. Nie chcę tutaj oceniać postu Rafała, ale bardzo często takie posty mają na celu tylko reklamę jakieś strony.

    Jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju usługi, w tym również doradztwa finansowego warto korzystać z doświadczeń znajomych. Takie opinie są najabardziej pomocne. Wiadomo, że zanim się nie podpisze umowy, czy przed tym jak wystąpią jakieś problemy to wszystkie firmy są miłe i przyjazne. Dopiero póżniej okazuje się, że nie wszystko jest takie kolorowe. Dlatego opinie znajomych, zaufanych osób które miały do czynienia z daną frimą są bardzo cenne.


  5. Moim zdaniem jeśli chodzi o złoto czy inną ceną biżuterię warto udać się do kilku miejsc zanim postanowimy ją sprzedać. PRzeciętny człowiek nie jest dobrze zorientowany w cenach takich rzeczy, inni są w stanie wykorzystać to że potrzebujemy szybko gotówki i będą chcieli kupić nasze kosztowności za bezcen. Kiedyś w TV była też reklama, żeby przysyłać im złotą biżuterie, a oni odeślą pieniądze, trzeba zawsze pomyśleć ile taka rzecz może być warta.

    W domu ma się wiele cennych rzeczy. Ja kupując samochód w bagażniku znalazłem jakiś porysowany wzmacniacz i sporo grubych, miedzianych kabli. Przeleżało to u mnie chyba z pół roku, w końcu jakiś z moich znajomych to zauważył i okazało się że pomimo że wzmacniacz audio jest dość zniszczony to jakieś bardzo dobrej firmy, podobnei z kablami podobno byly dość dobrej jakości. Wszystko poszło na allegro za 350 zł :)


  6. Co do standardu życia i rzucenia palenia to myślę, że sporo osób mogłoby się z tym nie zgodzić. Znam parę osób które wolałyby mniej zjeść, ale mieć kasę na papierosy :P Tak na serio to wiadomo, że racjonalne wydawanie pieniędzy i oczywiście ciężka praca to klucz do sukcesu. Nie każdemu jednak się chce szukać jakieś dodatkowej pracy, a z drugiej strony też nie jest to łatwe w naszym kraju, gdzie bezrobocie wśród młodych zaczyna sięgać 30% ;/


  7. Nie wiedziałem że jest możliwość umorzenia kredytu w związku z dobrymi wynikami. Szkoda, że nie słyszałem o tym wcześniej bo studia już ukończyłem i to całkiem nieżle, ale kredytu nie brałem. Gdybym wiedział, że istnieje taka możliwość to być może spróbowałbym skorzystać z tego rozwiązania. Z tego co wiem jednak udzielenie kredytu studenckiego jest też uzależnione od zarobków w danej rodzinie.


  8. Kredyt na pewno przydaje się studentom którzy wynajmują mieszkanie i sami się utrzymują. Niestety nie każdą rodzinę stać na finansowanie studiów swoim dzieciom. Słyszałem jednak też o takich sytuacjach, że młodzi ludzie biorą ten kredyt, ale nie w celu pokrycia bieżących wydatków konsumpcyjnych, ale w celu odłożenia kapitału. Osoby które nie wydają na bieżące potrzeby trasz kredytu na koniec studiów mają do dyspozycji dość spory kapitał, który można wykorzystać np. na rozwinięcie własnego biznesu. Jak okazało się już nie raz, Polak potrafi :)


  9. Częstym problemem osób popadający w długi jest tak zwany efekt rygla lub zapadki. Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do jakiegoś określonego standardu życia ciężko nam jest się przestawić nawet w sytuacji pogorszenia naszej sytuacji finansowej. Ludzie nie chcą rezygnować z dotychczasowego stylu życia, zaciągamy kredyty, bo przecież w końcu kiedyś się odbijemy i nasza sytuacja finansowa wróci do normy. Przykładowo prezes banku po utracie stanowiska pracy nie przesiądzie się z nowego mercedesa do starego fiata. Weżmie kredyt i będzie dalej żył na podobnej stopie życiowej jak poprzednio, jeśli taka sytuacja się przeciąga i nie uzyskujemy odpowiednio wysokich wpływów szybko można popaść w dość wysokie długi.

     

    Najlpeszą radą jest wiec bilansowanie swojego budżetu i dostosowywanie wydatków do aktualnych możliwości. Wiadomo jednak o ile był prezes z banku może zrezygnować z luksusowego samochodu tak zwykły szary człowiek nie zrezygnuje z zakupu ubrań na zime czy niezbędnych leków. Dlatego czasem kredyt jest jedynym wyjściem


  10. W USA obecnie ma miejsce wielki problem z uchwaleniem nowego budżetu. Kongres do końca września miał czas na zatwierdzenie ustawy budżetowej, tak jednak się nie stało. Konsekwencją tego jest wysłanie blisko 800 tys. pracowników państwowych na bezpłatne urlopy. Szacuje się, że w skutek tych
    działań, każdego dnia Stany Zjednoczone tracą 300 mln dolarów. Konflikt między Kongresem, a prezydentem USA dotyczy przede wszystkim powszechnej ochrony zdrowia, wprowadzonej przez Obamę.

     

    Wkrótce Stany Zjednoczone muszą stanąć przed jeszcze jedną trudną decyzją, chodzi bowiem o podniesienie maksymalnego limitu zadłużenia. Według szacunku specjalistów, obecny limit zostanie przekroczony do końca pażdziernika bieżącego roku. Jak widać problemy polityczne oraz te związane z poziomem zadłużenia nie występują tylko w Polsce.

     

    Rodzi się pytanie czy w Polsce nieuchwalenie ustawy budżetowej na czas również będzie wiązać się z paraliżem całego państwa ? Na szczęście w naszym
    kraju nieprzyjęcie ustawy budżetowej skutkuje przedłużeniem dotychczasowego budżetu w związku z tym wydatki państwa nie są zamrażane.

     

    Co myślicie o takim rozwiązaniu stosowanym w USA? Wydaje mi się, że w Polsce ludzie wyszliby na ulicę po takich działaniach władz.



     


  11. Zwykła strona o tematyce finansowej. Może mylić informacja w nagłówku "Złóż wniosek o pożyczkę przez internet i dostań najlepszą ofertę pożyczki", ale czytając jużregulamin widzimy że jest to strona czysto informacyjna, za której treści nikt nie ponosi odpowiedzialności. Artykuły można poczytać, ale nie ma się co na nich zbytnio wzorować bo niewiadomo jak z merytoryczną jakością tekstów.

     

    Widzę, że są tam zamieszczone programy partnerskie odnośnie udzielania kredytów, więc strona ma wyłącznie charakter zarobkowy dla jej autora, w postaci od prowizji za znalezionych klientów.


  12. Tak jak napisała Sabina, jeśli kredyt to tylko w banku. Inne instytucje finansowe nie mogą udzielać kredytów bo w przepisach jest to powierzone wyłącznie bankom. Jest jeszcze taka różnica, że kredyt jest zawsze na określony cel. Nawet jeśli bank udziela kredytu gotówkowego teoretycznie na dowolny cel, to w praktyce kredytobiorca może go wykorzystać jak chce, ale cel ten musi być zapisany w umowie (ustalony z bankiem). Jeśli środki z kredytu wykorzystamy na inny cel niż przewidziany w umowie, bank może odstąpić od umowy i tym samym zażądać natychmiastowej spłaty całej kwoty. W przypadku pożyczki możemy otrzymać pieniądze na konto i wydać sobie na co chcemy.


  13. Zależy jaki rodzaj ryzyka masz na myśli i o jakich pożyczkach piszesz ? Teoretycznie czy pójdziemy do placówki i wypełnimy papierowy formularz, czy też wyślemy go w postaci maila lub formualrza na stronie interntowej nie ma większej różnicy. Można się tutaj ewentualnie zastanawiać nad bezpieczeństwem naszych danych zawartych w formularzu, no ale sądze że banki dość dobrze szyfrują te pakiety i jeśli byłyby jakieś luki w tego typu zabezpieczeniach do potencjalni przestępcy kradli by pieniądze z kont bankowych, a nie nasze dane z wniosków o pożyczki przesyłane online ;)


  14. Kredyt samochodowy jest też na inne środki transportu, często też na używane. Nazwa jest dość umowna, bo klienci najczęściej wykorzystują go na samochód. Musisz przejrzeć oferty banków, kredyt celowy będzie tańszy niż kredyt gotówkowy. Co do chwilówek to radzę omijać. Tak jak pisze Fabio jeśli masz normalne dochody nie powinieneś mieć  problemów z dostaniem kredytu, a jeśli piszesz o chwilówkach to rozumiem że to będzie raczej jakiś mały kredyt a nie rzędy kilkudziesięciu tysięcy.



     


  15. No jak cały czas widać stopy procentowe na niskim poziomie. Z jednek strony dobrze, bo teoretycznie powinno to pobudzić gospodarkę i może będzię trochę łatwiej o pracę ( bo jak na razie jest z tym ciężko). Co do lokat oprocentowanie jest bardzo małe i niestety oszczędzanie w tej postaci nie jest zbyt opłacalne jak na ten moment. Myślę, że jeśli ktoś ma jakieś oszczędności to niech pomyśli czy nie można ich na coś sensownego wydać. Dobrym rozwiązaniem może będzie jakiś remont mieszkania bo od nowego roku zmieniają się zasady odliczania VAT'u.


  16. Niestety każdy wrzuca linki do swoich stron gdzie tylko się da. Wracając do tematu, lokaty jednodniowe przestały być tak reklamowane przez banki, bo tak jak pisal Malfoy zmieniły się przepisy odnośnie naliczania podatku od zysków kapitałowych i teraz jednodniowa kapitalizacja odsetek tutaj nic nie pomaga. Myślę, że być może jeszcze gdzieś takie lokaty są, ale podatek i tak trzeba płacic. Jeśli komuś zależy na oprocentowaniu i elastyczności wypłaty środków to może konto oszczędnościowe będzie dobrym rozwiązaniem (chociaż tam czesto są limity ile razy w miesiącu można bezpłatnie wybrać środki)


  17. RRP ostatnio obniżała stopy % ze względu na ustabilizowanie problemów z wysoką inflacją. Wątpię, abyśmy w najbliższym czasie byli świadkami kolejnych obniżek stóp przez Radę Polityki Pieniężnej. Co do spowolnienia, niestety jest to coraz bardziej widoczne, coraz częściej rozmawiając ze znajomymi o pracy wspominają, że mają nadal etat ale sami zauważają że pracy jest coraz mniej. Firmy mają mniej klientów. W transporcie kolejowym również coraz mniej pociągów przewożących towary. Myślę, że dopiero teraz powoli będziemy odczuwali skutki spowolnienia, mam nadzieję że niezbyt intensywne...


  18. Szczerze mówiąc ja nie spodziewałem się, że dojdzie aż do takiej ingerencji rządów państw w środki przechowywane przez obywateli. Rozumiem oszczędności, jakieś cięcia płac, wydatków, zwiększanie podatków itd. ale ingerencja w prywatne konta to jak dla mnie trochę za dużo.

     

    Szczerze mówiąc dobrze to wymyślili, że zabierają tylko tym bogatszym bo tak to by ludzie wyszli na ulicę i zrobiłoby się trochę zamieszanie...


  19. Sama wielkość zadłużenia nie jest aż tak istotna, trzeba by to porównać z innymi krajami. Ważne jak się żyje w danym państwie oraz to jak jego władze radzą sobie z rządzeniem. Z tego co pamiętam w Niemczech chyba w 2011 dług przypadający na jednego mieszkańca kształtował się też w granicach 24 tys. euro. Wzrost zadłużenia w Unii w ostatnich czasach można zauważyć w prawie wszystkich krajach więc ciężko coś oceniać. Chociaż nie twierdzę też żeby w Polsce było jakoś super...



     


  20. System bankowy ma problemy i do tego takie pomysły ? Wiadomo, że w momencie gdy odblokują konta każdy wypłaci swoje środki przez co problemy banków będą
    jeszcze większe. Jeśli już zdecydowali się na taki typ podatku od oszczędności to powinni to zatwierdzić od ręki i pobrać kasę ( chociaż ja takiego rozwiązania nie popieram), a tak może w ogóle tych pieniędzy nie zabiorą, a panikę wywołali straszną.


     

    Takie rozwiązanie może czasem mieć paradoksalne skutki, słyszałem o sytuacji w której ktoś zaciągnął kredyt który tymczasowo ulokował na depozycie bankowym.
    W takim wypadku nie dość, ze ma kredyt do spłacenia to na starcie zabiorą mu 10% kwoty... Powoli zaczynam się obawiać konsekwencji problemów finansowych państw i pomysłów na ich rozwiązanie



     


  21. Jedynym sposobem na to, żeby nie być zastąpionym przez 10 innych oczekujących na naszą posadę za niższe wynagrodzenie to posiadać umiejętności
    których nie można przyuczyć nowego pracownika w ciągu kilku dni. Wiem, że takie opinie nie są popularne, ale internet daje teraz takie możliwości, że naprawdę
    sporo rzeczy można się nauczyć.

     

    Druga sprawa, że pracodawcy nie doceniają swoich pracowników. Słyszałem o takiej sytuacji gdy ktoś chciał podwyżkę chyba o 200 zł i go wywalili, wzięli
    kogoś nowego dając mu pensje właśnie o te 200 zł wyższą. Nie wspomnę, że pracownik zanim się wdrożył na nowe stanowisko minęło ładnych parę miesięcy, ale
    i tak nie uzyskiwał tak dobrych wyników jak osoba wcześniej zwolniona.... Bezmyślne działanie przełożonego, może z czasem to myślenie nieco się zmieni i zaczną
    doceniać pracowników i kalkulować koszty wdrożenia nowej osoby do pracy.



     

×