Lukasz

Może właśnie o to chodzi, żeby wziąć jakiś mały kredyt czy raty aby odbudować swoją historię kredytową. Nie wiem jednak jak podchodzą do tego sklepy jeśli osoba z udokumentowanymi zarobkami na poziomie 10 tys. zł miesięcznie będzie się ubiegała o raty na sprzęt o wartości 200zł.

Oczywiscie, ze nie chcialbym wprowadzenia kolejnych podatkow. Kwestia ta powinna byc jednak jakos rozwiazana. Biorac pod uwage ze jedni placa, a drudzy nie, nie powinno byc to pozostawione bez jakiejkolwiek reakcji. Bylo zapowiedziane, ze abonament ma byc zlikwidowany, przemysleli chyba jednak ze pomimo tego ze sporo osob nie placi moze to uciac sporo kasy. Jak widzimy zamiast likwidowania abonamentu, staraja sie poprawic jego sciagalnosc...

Wbrew pozorom decydując się na IKE mamy sporo możliwości. Tworząc Indywidualne Konto Emerytalne możemy podpisać umowę z bankiem, zakładem ubezpieczeń, Towarzystem Funduszy Inwestycyjnych lub podmiotem prowadzacym działalność maklerską. W wszystkich wypadkach jesteśmy zwolnieni z podatku od zysków kapitałowych.

Najczęściej klienci podpisują umowy z bankiem tworząc IKE w formie rachunku oszczednościowego/lokaty. W ten sposób bez większego wysiłku i wiedzy z zakresu finansów możemy gromadzić dodatkowe środki na emeryturę nie narażając się przy tym na wysokie ryzyko. Oprocentowanie takich kont jest jednak niewielkie przykładowo w GetinBanku ma charakter zmienny i wynosi tyle co Referencyjna Stopa Procentowa (obecnie 2,5%).

Wiele osób zastanawia się nad sensem abonamentu radiowo telewizyjnego. Jedni go płacą inni nie, nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji. Obecnie Ministerstwo Gospodarki chce wprowadzić zmiany w przepisach polegające na tym iż osoby zalegające z opłatami mają być wciągane do Krajowego Rejestru Długów BIG.

Zakłada się, że zaległości w wysokości 200 zł ( roczny abonament radiowo-telewizyjny to około 208 zł) mogą skutkować na wciągniecie na listę dłużników. Dla osób które znajdą się na takiej liście będzie to skutkowało problemami z zaciagnieciem jakich kolwiek zobowiązań. Warto zwrócić uwagę również na to, że problemy można napotkąć również przy podpisywaniu jakichkolwiek umów abonamentowych (np. umowa z operatorem komórkowym).

Jak sądzicie takie rozwiązanie zwiększy wpływy do budżetu ? Ja osobiście sądzę, że powinni zlikwidować ten abonament i dofinansować telewizję już bezpośrednio z budżetu, lub nie wprowadzą jakieś niewielkie opłaty przy zakupie sprzętu telewizyjnego ( ale to oczywiście będzie się wiązać z wzrostem cen sprzętu).

Czy najdroższą to nie byłbym taki pewien, bo jednak oferta chwilówek jest różna i niektóre życzą sobie bardzo wysokie oprocentowanie. Co do samej promocji to trochę śmieszny ten chwyt marketingowy, chociaż jestem pewny że podziała na wiele osób. W praktyce wygląda to tak, że klient wpłaca pieniądze do Providenta, a ten łaskawie mu odda ich część... i oto cała promocja. Rozumiem, że w pewnym stopniu obniża to koszty pożyczki ale forma "oddawania" klientowi pieniędzy jest trochę dziwna, jakby po prostu nie mogli obniżyć kosztów, tylko na siłę chcą wmówić ludziom że dostają jakąś dodatkową gotówkę, która niewiadomo skąd się wzięła.

Jest to bardzo subiektywne, gdyż dla każdego sformułowanie "wysoki zysk" będzie oznaczało coś innego. Generalnie te dwie rzeczy się wykluczają. Podstawową zasadą w inwestowaniu jest to że większy zysk wiąże się również z wzrostem ryzyka.

Teoretycznie albo staramy się zmaksylizować zysk przy danym poziomie ryzyka, lub zminimalizować ryzyko przy określonym poziomie zysku. Ciężko więc mówić o wysokim zysku i niskim ryzyku. Rozumiem jednak, że nie chodziło aż o tak szczegółowe rozumienie tematu

Ja zawsze staram się wszystkich uczulać, że tam gdzie obiecują złote góry trzeba mieć się na baczności. Więc wszelkie formy inwestowania mówiące o świetnym zysku i minimalnym ryzyku trzeba raczej omijać szerokim łukiem. Pamiętajmy o Amber Gold gdzie ryzyko miało być porównywalne z lokatami bankowymi, a zyski znacznie wyższe.

Szkoda tylko, że informacja o możliwości umożenia kredytu nie jest powszechnie znana przez studentów. Ja przykładaowo nie wiedziałem, że można umożyć część kredytu. Na studiach zawsze miałem dobre wyniki i pomimo tego, że kredyt taki nei był mi specjalnie potrzebny szansa jego umożenia byłaby bardzo kusząca. Ze względu że oprocentowanie jest niższe niż standardowe warto było spróbować wziąć kredyt i póżniej ubiegać się o jego ewentualne umorzenie. Może akurat by się udało....

Bankiera, orientujesz się może w takim razie jak wyglądają takie zabezpieczenia rynku ubezpieczeniowego ?  Wiadomo, że nie są to produkty bankowe tylko ubezpieczeniowe, dlatego też obejmują one nieco inne przepisy. Ciekawe tylko na jakich warunkach i do jakich kwot działają te zabezpieczenia.

Nie ma co się dziwić, że instytucje bankowe uciekają od takich rozwiązań. Początkowo jeśli tylko jeden bank miał taką ofertę mógł w łatwy sposób przyciągnąć duża liczbę klientów. Z czasem kolejne bnaki wprowadzały pewnego rodzaju cashback do swoich usług przez co przestało to być czymś wyróżniającym na polskim rynku bankowym. Trzeba pamiętać, że jest to spory wydatek dla banku, który w ten sposób ogranicza swoje dochody. Oczywiste było to, że banki będą miały w swojej ofercie takie promocje tylko do chwili gdy będą one przynosiły zyski.

Szczerze mówiąc, gdy po raz pierwszy widziałem takie reklamy sadziłem że są to tylko chwilowe promocje w celu nałapania sobie klientów. W mojej opinii i tak dość długo trwały te promocje pozwalające na zwrot pewnych swoich wydatków.

Ostatnio słyszałem, że wspólny kredyt hipoteczny bardziej wiąże ludzi niż małżeństwo. Więc należy pamietać że jest to decyzja o podobnej wadze, jak ta podejmowana przed ołtarzem

Teoretycznie jest to jakaś forma promocji, zwróćmy jednak uwagę na to ze pomimo obniżenia kosztów o 50% RSSO pożyczki nadal wynosi kilkaset %. Pamiętajmy, że promocja ta dotyczy wyłącznie pierwszej zaciąganej pożyczki. Przy kolejnych pożyczkach obniżka kosztów już nie obowiązuje.

Korzystając z kalkulatora pożyczki na stronie internetowej pożyczkodawcy możemy zauważyć, że przy pierwszej pożyczce na kwotę 500 zł i 30 dniowym okresie zwrotu musimy ponieść koszty na poziomie 63 zł. W przedstawionym przykładzie na podstawie kalkulatora otrzymujemy RRSO na poziomie 324% !

W przypadku kolejnej pożyczki na taką samą kwotę i takie sam okres kredytowania (500 żł na 30 dni) koszty wynoszą już 126 zł co daje nam RRSO na poziomie 1440%.

Przestrzegam przed różnymi promocjami, gdyż mają one na celu wyłącznie przyzwyczajenie nas do korzystania z tego typu usług. Z drugiej strony wiadomo jednak, że taka obniżka kosztów jest zawsze pewnego rodzaju oszczędnością w stosunku do standardowych warunków.

Z tymi darmowymi chwilówkami też trzeba nieco uważać. Poprzez takie rozwiązania przyzwyczajamy się do tego, że bardzo łatwo pozyskać dodatkową gotówke co może skutkować tym, że kupujemy za dużo ( i to jeszcze nie za swoje pieniądze). Z czasem z kilku darmowych chwilówek przejdziemy na te standardowe ( z bardzo wysokim oprocentowaniem) i już wtedy wszystko nie będzie wygladało tak kolorowo.

Ludzie szybko się przyzwyczajają do dobrego, trudniej jednak póżniej zejść na niższy pułap. Z tego też względu ludzie zaciągają kolejne pożyczki, aby tylko żyć na poziomie do którego się przyzwyczaili. Pamiętajmy, że każdy wydatek trzeba dokładnie przemyśle, aby nie utrwalać złych nawyków niepotrzebnych zakupów i w ten sposób nie popaść w pętle zadłuzenia.

Wszystko zależy od banku i charakteru działalności. Banki w różny sposób oceniają zdolności kredytowe przedsiębiorstw. Najczęściej obejmuje to ocenę zabezpieczenia, ocenę jakościową (kondycja finansowa firmy) oraz ocenę jakościową (rodzaj działalności, pozycję na rynku, konkurencję, perspektywy rozwoju itd.). Istotny jest również staż danej firmy. Wiadomo że łatwiej uzyskać kredyt jeśli firma z sukcesem działa na rynku jest kilka lat, niż jeśli przedsiębiorstwo dopiero startuje i nie wiadomo jak odnajdzie się w danej branży.

Warunki kredytu w dużym stopniu zależą od zdolności kredytowej, dlatego też najlepiej udać się do banku, lub po prostu przejrzeć ofertę kilku instytucji finansowych aby bardziej szczegółowo poznać kryteria jakimi kierują się banki w ocenie zdolności kredytowej przedsiębiorstw.

Ja osobiście bałbym się trochę takich inwestycji, może wynika to z mojej niewiedzy, ale inwestowanie w nieruchomości za granicą ? Kiedyś było dosyć głośno o tym, ze w USA można było kupić dom dosłownie za grosze ( czasy kryzysu nieruchomości).

Biorąc jednak pod uwagę wysokość takiej inwestycji i mnogość formalności (w Polsce czasem ciężko połapać się w wszystkich wymaganych dokumentach) trochę obawiałbym się takich rozwiązań. Jeśli jednak ktoś posiada odpowiednią wiedzę, za granicą jak i w Polsce można znależć nieruchomości warte kupienia.

Tylko co powinniśmy myśleć o takich promocjach ? Ja wychodzę z założenia, że nic nie ma za darmo. Rozumiem że taka promocja ma na celu uświadomienie klientom jak łatwo można pozyskać dodatkową gotówkę i skłonić ich w przyszłości do kolejnych pożyczek (tylko tym razem już wysoko oprocentowanych). Co sądzicie o takich działaniach ?

Moim zdaniem nie powinni wprowadzać zmian związanych z kształtem umów, ale skupić się nad kontrolowaniem ich stosowania. Nie powinno być tak, że ktoś przez rok pracuje na umowę o dzieło. Według mnie niewyobrażalne jest to, że ludzie pracujący normalnie na etacie nie mają umowy o pracę tylko właśnie umowy o dzieło czy zlecenie. Czasem bywa też tak, że umowa o zlecenie leży gdzieś w firmie bez podpisu na wypadek jakieś kontroli.

Gdyby stosowanie umów o dzieło i o zlecenie było bardziej kontrolowane, nie byłoby z tym tyle problemu. Same umowy nie są czymś złym, bo miały głównie na celu zwiększenie elastyczności zatrudnienia (ale oczywiście nie takiego, które powinno się wiązać z umową o pracę).

inwestycja w grunt tez nie zawsze musi się zwrócić. Warto zastanowić się dlaczego dana osoba sprzedaje daną działkę i czy cena jest wystarczająco atrakcyjna. Często
jest tak, że sprzedawcy obiecują nie wiadomo co, a póżniej pozostaje się z kawałkiem ziemi której cena nie zmieni się przez długi czas. Zawsze jednak taką działkę możemy sprzedać póżniej w podobnej cenie o ile zbyt dużo nie przepłacimy.

Z całą pewnością należy uważać na wszelkiego rodzaju okazje. Jeśli jakaś działka ma nam przynieść złote góry, to z jakiego powodu ktoś ją sprzedaje? Zdrowy rozsądek powinien być w takich sytuacjach zawsze na pierwszym miejscu.

teraz oszczedzanie na lokatach oplaca się już średnio. Oprocentowanie jest niskie, z takich korzystniejszych które widziałem w bankach z których korzystam do 3,3% w skali roku na lokacie dla nowych środków (lokata w BOŚ). Niestety do momentu gdy RPP zachowa tak niskie stopy procentowanie sytuacja ta nie ulegnie zmianie, gdyż bankom nie opłaca się płacić wiecej swoim klientom za uzyskanie od nich gotówki. Moga to zrobić dość tanio na rynku międzybankowym.

Jedynym rozwiązaniem jest pogodzenie się z stosunkowo niskim oprocentowaniem lub szukaniem jakiś alternatyw. Jednym z popularniejszych rozwiązań są jakieś fundusze inwestycyjne, w ich przypadku jednak ryzyko jest znacznie wyższe niż w przypadku lokat bankowych. Należy zwrócic uwage, że jest to całkiem odmienny produkt bankowy.

Ja uważam, że warto samemu oszczędzać trochę na emeryturę. Obecnie w większości wypadków emerytura jest dość niska i
wystarcza (a czasem nawet nie wystarcza) na podstawowe potrzeby. Jeśli więc na stare lata chcemy prowadzić życie na troszkę wyższym poziomie (tz. nie martwić się cały czas o gotówkę i czasem sobie gdzieś wyjechać) warto odkładać już teraz.

Wiadomo ze w wieku dwudziestu paru lat jest sporo wydatków, bo jest to okres gdy zbieramy na własne mieszkanie, dom, samochód itp. Jeśli jednak masz takie możliwości aby odkładać sobie na emeryturę te kilkaset złotych miesięczni to super.
 

Jeśli chodzi konkretnie o IKE to jest to forma lokaty, która jest zwolniona z "podatku Belki" ( czyli podatku od dochodów kapitałowych). Inaczej mówiąc bardzo bezpieczne rozwiązanie, ale zarazem dość nisko zyskowne (jak to lokaty). Zwróć uwagę jeszcze na fakt, że w przydatku wcześniejszej wypłaty tej kwoty podatek zostanie naliczony. Dodatkowo z tego co pamiętam na takim koncie można oszczędzać do 10.000 zł rocznie (do takiej kwoty jesteśmy zwolnieni z podatku od dochodów kapitałowych).
 

Przy tych różnych symulacjach warto jeszcze zwrócić uwagę jaka stopa zwrotu jest uwzględniana przez te automaty do wyliczania wielkości naszych ewentualnych przyszłych świadczeń. Wiadomo jeśli kalkulator uwzględnia, że uda nam się uzyskać 10% rocznie to końcowa kwota będzie bardzo atrakcyjne. W praktyce jednak jest to pewnie niemożliwie, więc przed podjęciem decyzji warto dobrze to przemyśleć żeby nie być póżniej rozczarowanym

Należy pamiętam, że w takich spornych sprawach najlepiej wszelkie upomnienia wysyłać w sposób oficjalny, żeby ewentualnie było póżniej jakieś uzasadnienie w sądzie. Wiele osób upomina się o swoje pieniądze telefonicznie lub osobiście. Niestety takie rozwiązanie nie pozostawia żadnych śladów w związku z czym póżniej nie może być przedstawione jako dowód w sprawie sądowej.

uważam, że jeśli prawnie mieszkanie jest na Ciebie to zona nie powinna mieć możliwości utrudnienia Ci życia w ten sposób że zażąda wypowiedzenia kredytu. Powiedz czy w banku były robione jakieś adnotacje do umowy odnośnie zmiany właścicieli mieszkania ?
 

Teoretycznie umowa jest na was oboje (jeśli nie było to zmieniane) ale chyba też nie tak łatwo jest wypowiedzieć umowę kredytu. Wtedy trzeba z jednej strony należałoby zapłacić cały kredyt w danym momencie i pokryć do tego jeszcze jakąś karę umowną ( głównie chodzi o odsetki które zostałyby naliczone przez ten czas w którym umowa kredytu by ciągle obowiązała.

Niestety trzeba pamiętać, że raczej ciężko znależć alternatywę dla lokat jeśli nie chcemy się pozbywać naszej awersji do ryzyka inwestycyjnego. Jak mówi jedna z podstawowych zasad finansowania poziom ryzyka i wysokość zysku najczęściej mają charakter odwrotnie proporcjonalny. Jeśli chcemy osiągnąć wysokie zyski, musimy się również liczyć z wysokim ryzykiem. Jak zawsze, coś z coś.

Ja osobiście nie namawiał był osób chcących zainwestować swoje życiowe oszczędności w lokaty na jakieś alternatywne (bardziej ryzykowne) rozwiązania. Chociaż nie da się ukryć że na ten moment na lokatach się nie zarabia, a jedynie się utrzymuje realną wartość pieniądza.

Trzeba wiedzieć co lubi dana osoba. Dobrym pomysłem mogą być jakieś kosmetyki czy książka. Być może trochę pospolite, ale z takiej kategorii produktów zawsze można coś wybrać. Jeśli ktoś lubi gotować to jest dużo różnych fajnych akcesoriów kuchennych np. pojemniki na przyprawy itd.

Niestety wiadomo, że jeśli ktoś zarabia minimalną krajową to ciężko mu związać koniec z końcem, a co dopiero odkładać na emeryturę. Takie osoby muszą liczyć na emeryturę, którą otrzymają od państwa i mam nadzieję że jej wysokość będzie taka, że da się za nią przeżyć.

Co do osób które zarabiają trochę więcej myślę podobnie jak poprzednicy. Warto odkładać trochę środków na okres emerytury. Wiadomo, że nie muszą to być środki schowane w skarpecie w szufladzie. Można odkładać stopniowo kapitał i z czasem kupić sobie np. kawałek ziemi. Ogólnie istotne jest aby pomyśleć o jakiś zabezpieczeniu, może to być np. pomysł na jakiś własny biznes który zaczniemy rozwijać po przejściu na emeryturę. Nie myślę tutaj o jakieś strasznej pracy, ale raczej o zajęciu które zajmie nasz nadmiar wolnego czasu i dodatkowo pozwoli trochę dorobić. Jeśli pomyślimy o tym odpowiednio wcześniej i odłożymy sobie trochę kapitału, nabywając w między czasie odpowiednie kwalifikacje może się okazać że takie plany nie są aż tak trudne do zrealizowania.

To rozumiem że spłata ma nastąpić sporo lat przed terminem, gdyż w przeciągu 8 lat, a nie w przeciągu 30 ? Czy w umowie była mowa o możliwości spłaty kredytu tyle przed terminem bez konsekwencji ponoszenia kosztów odsetek za cały okres umowy kredytowej ( czyli 30 lat). Teoretycznie jeśli do tej pory nie było żadnych problemów to nie masz o co się martwić, a tym bardziej o dom który nie jest twój. Ewentualnie w razie problemów mogą zająć twoją pensję.