Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies? AKCEPTUJĘ
Skocz do zawartości

Witek

Użytkownicy forum
  • Zawartość

    149
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Odpowiedzi dodane przez Witek


  1. Pożyczki na dowód cieszą się niezwykle dużą popularnością, bowiem nie potrzebujemy tak naprawdę nic, by móc skorzystać z zapożyczenia się, oprócz ważnego dokumentu. Minimum formalności prosta droga do osiągnięcia zamierzonego efektu, to przede wszystkim korzyść, jaką można zyskać, decydując się na pożyczki na dowód.
    Dziś chcielibyśmy zaoferować kilka ciekawych propozycji, jakie mają do zaoferowania placówki pozabankowe. Wystarczy więc mieć 18 lat, by z pomocą dowodu móc się o taki produkt starać.
     

    Pożyczki na dowód:
    Jedną z propozycji kredytu na dowód ma dla nas moja-pozyczka, a więc oferta firmy, w której pieniądze możemy otrzymać bez wychodzenia z domu, za pośrednictwem telefonu lub Internetu. Bez zaświadczeń o dochodach, bez informacji z BIK i KRD. Otrzymać może ją praktycznie każdy. Pożyczyć możemy tutaj kwotę od 100- 50 000zł, na okres od 3 miesięcy do 36 miesięcy. Kilka prostych kroków, byśmy mogli już wydać pożyczkę na dowolny cel.

     

    Kolejną propozycję pożyczki na dowód ma dla nas Solcredit, a więc firma, w której możemy szybko i bezproblemowo pieniądze otrzymać. Jedyne wymagania to wiek od 18-80 lat, obywatelstwo polskie, posiadanie rachunku bankowego i adresu mailowego oraz telefonu, a także niezbędnego dowodu osobistego. Wybieramy kwotę i termin spłaty, wysyłamy wniosek. Decyzję otrzymujemy w ciągu zaledwie 10 minut, a potem możemy wydawać przelane pieniądze na dowolnie wybrany przez nas cel. Pożyczyć możemy kwotę od 100-5000zł na okres od 61-90dni.

     

    Kolejną wartą uwagi opcją jest firma LoanMe, w której również możemy otrzymać pożyczkę na dowód bez żadnych ukrytych kosztów i haczyków. Firma, o ugruntowanej już pozycji na rynku, starająca się sprostać oczekiwaniom i wymaganiom swoich klientów. Chcąc zaciągnąć pożyczkę właśnie tutaj, otrzymać można kwotę od 1000-11 000zł, a sam okres spłaty wynosi 17, 25, 45 lub 52tygodnoe, w zależności od naszych możliwości spłaty rat.
    I kolejna propozycja- ratka.pl, dzięki której można otrzymać w szybkim czasie pożyczkę na dowód. Kwota pożyczki do 10 000zł, a okres spłaty maksymalnie do 24miesięcy. RRSO wynosi 247,1%. Produkt ten mogą otrzymać wszystkie osoby z ważnym dowodem osobistym, w przedziale wiekowym od 20-80lat.

     

    I na koniec niezwykle znana każdemu Wonga, która w swojej ofercie także posiada produkt, jakim jest pożyczka na dowód. Pierwsza pożyczka do kwoty maksymalnej 1500zł na okres 60dni i z kosztem 10zł dla nowych klientów. Im częściej wybieramy pożyczkę, tym oferta lepsza i na coraz to większą kwotę.

     

    Na brak pożyczek na dowód i chwilówek nie można więc narzekać. A dla osób szukających kredytów na dowód czy też na klik więcej na stronie https://www.kredytnaklik.pl/kredyt-na-dowod-i-klik-w-2018

     

    kredyt_na_klik.jpg

     



     


  2. Z tego co widzę to już co najmniej od 2015 roku ludzie sie skarżą na Council / Proculus vel pewnie jeszcze nie raz zmienią nazwę:

    http://wrobieni.eu/viewtopic.php?f=12&t=6602&start=195#p11981

     

    Zasada jest prosta: nic nie podpisywać przed udzieleniem kredytu, broń was Boże od zastawiania nieruchomości. Jesteście w BIK negocjujcie z bankiem a jak nie chce was wykreślić można sprawę złożyć w sądzie. Jak się to kończy opisywał np. Maciej Samcik choć niektóre jego poglądy są dość radykalne np. atak na SKOK-i i na Idea Bank bo są przede wszystkim polskie (kolej na znęcanie się nad PKO BP panie Maćku?)to tutaj ma rację:

    http://samcik.blox.pl/2017/08/Bank-zapomnial-usunac-negatywnego-wpisu-o.html


  3. Jak co roku w godzinę „W” – 1 sierpnia o godzinie 17 Warszawa na chwilę się zatrzymała, gdy zawyły syreny by uczcić kolejną rocznicę Powstania Warszawskiego. W tym roku mijają 73 lata od podjęcia heroicznej walki z nazistowskim okupantem przez Armię Krajową.

    Powstanie Warszawskie było największą zbrojną akcją podziemia w okupowanej przez nazistów Europie. W ramach akcji „Burza” którą zorganizowała Armia Krajowa. Razem z walkami doszło do ujawnienia i rozpoczęcia oficjalnej działalności na rzez struktury Polskiego Państwa Podziemnego. Militarnie powstanie wymierzone było przeciw okupującym Warszawę Niemcom, ale politycznie chodziło też o niedopuszczenie do uzależnienia się od ZSRR i polskich komunistów.

    Armia Krajowa chciała wyzwolić miasto przed nadejściem Armii Czerwonej, która była już właściwie na przeciwległym brzegu Wisły. Liczyła na umocnienie rządu RP na uchodżstwie oraz pomoc międzynarodową tak by nierówna walka z przeważającymi siłami wroga przyniosła efekt w postaci wolnego od Sowietów kraju.

    W sierpniowe popołudnie do walki stanęło około 40-50 tysięcy powstańców. Akcja była planowana na kilka dni, ale trwała ostatecznie aż 63. Po wybuchu powstania Armia Czerwona wstrzymała ofensywę w kierunku Warszawy i odmówiła pomocy powstańcom. Wsparcie USA i Wielkiej Brytanii było niewielkie.

    W tej sytuacji powstanie było niemal skazane na porażkę. 3 pażdziernika podpisano kapitulację. Ogrom strat wśród ludności oraz zabudowy był porażający. Zginęło 16 tys. powstańców, 20 tys. zostało rannych, około 15 tys. wziętych do niewoli. Naloty, ostrzały z artylerii, masakry uliczne, a także ciężkie warunki bytowe zabiły 180 tys. mieszkańców miasta. Pozostałe pół miliona zostało z miasta wygnanych. Zniszczeniu uległa większość lewobrzeżnej zabudowy Warszawy, wliczając w to bezcenne zabytki. Niemcy palili i burzyli wszystko, co stanęło im na drodze. Ocena zasadności zorganizowania Powstania po dziś dzień budzi kontrowersje, bezsprzecznie jednak pokazano Ducha Polaków który jest nie do złamania nawet w obliczu przeważającej siły wroga.

    Coroczne obchody upamiętniające rocznicę wybuchu powstania objęły złożenie kwiatów pod tablicą upamiętniającej podpisanie przez dowódcę okręgu warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela "Montera" rozkazu rozpoczęcia zrywu, która znajduje się przy ulicy Filtrowej. Odczytany został tzw. Apel Pamięci, który od 2016 roku zastąpił zwyczajowy Apel Poległych. W apelu są wymieniani nie tylko ci, którzy polegli, ale także ważne dla Powstania osoby, które zmarły śmiercią naturalną oraz postacie, które przyczyniły się do szerzenia pamięci o Powstaniu (m.in. prezydent Lech Kaczyński, Prezydent RP na uchodżstwie Ryszard Kaczorowski, prezesa Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Czesław Cywiński).

     

    73_rocznica_powstania_warszawskiego.jpg


  4. Jeśli nie jesteście bardzo aktywnymi użytkownikami karty bankowej, a to czy będzie pobierana za nią miesięczna opłata, jest w Waszym banku uzależnione od wartości wykonanych nią transakcji – lepiej przyjrzyjcie się uważnie regulaminowi tej usługi...

     

    Pewnie prawie każdy z nas płaci czasem za zakupy kartą. Niejednokrotnie zbliżeniowo, bo do 50 złotych nie trzeba wklepywać PIN-u. Czy każdy jednak zauważył, że czas między zrealizowaniem transakcji a jej rozliczeniem przez bank na koncie nie jest tożsamy? Przy płatności kartą rozliczenie transakcji następuje czasem po kilku dniach. W przypadku płatności zbliżeniowych ten okres może być jeszcze dłuższy – nawet do 2 tygodni. To dlatego, że terminale w takich sytuacjach rzadko łączą się z bankiem. Działają na zasadzie zaufania, że coś na karcie powinno być – w końcu kwota niewielka. A transakcja przebiega przez to o wiele szybciej. W czasie między zaistnieniem transakcji a jej rozliczeniem, środki są zablokowane, ale saldo niezmienione.

     

    Dla większości z nas to w sumie żaden problem, bo płacimy kartą dużo i często. Są jednak mniej aktywni użytkownicy karty, dla których czas rozliczenia transakcji kartą może mieć znaczenie. Otóż banki najczęściej warunkują zwolnienie z opłat za kartę od wartości transakcji nią dokonanych. Przykładowo, jeśli zrobimy zakupy za 300 złotych w danym miesiącu i zapłacimy za nie kartą, to będziemy ją mieć za darmo. Jeśli nie, to naliczona zostanie opłata. Ale właśnie, czy na pewno, jeśli zrobimy zakupy? Tak nam się może wydaje, ale w rzeczywistości gros banków ma w regulaminie zapis, że chodzi o rozliczenie transakcji, nie jej rzeczywisty czas. Zatem może się zdarzyć, że wyrobiliśmy się z zakupami za 300 zł płaconymi kartą do końca miesiąca, ale bank nie zdążył rozliczyć nam jednej transakcji za np. 40 złotych i według jego logiki wydaliśmy jedynie 260 złotych. I oczywiście nalicza wtedy opłatę za kartę.

     

    Wydaje się bardziej logiczne, że to czas rzeczywisty transakcji, a nie jej rozliczenia powinien być brany pod uwagę. Na tej samej zasadzie jak np. decyduje data stempla pocztowego przy wysyłce PIT-ów. Takiego samego zdania jest Urząd Ochrony Konsumenta i Klienta, który po skargach konsumentów, wystosował stanowisko, iż banki powinny dążyć do zmiany regulaminu. Parę miesięcy temu zrobił to mBank. Niedawno jako drugi ogłosił to T-mobile Bank. Większość banków – w tym giganci rynku – dalej zwlekają.

     

    platnosci_zblizeniowe.jpg


  5. Hmm, 4000 zł na 4 miesiące - takie pożyczki oferuje Estoński Inbank o wiele taniej niz w parabankach bo RRSO wynosi 34,45%. Oprocentowanie 0% płacimy tylko prowizję ale za to sporą 10%-15%.

     

    Są też większe kredyty gotówkowe do 50 000 zł na 6 lat z RRSO 10,29% i miesięczną ratą w wysokości 1059.26 zł.

     

    Inbank ma także ofertę lokat, np. dla kwoty 10 000 zł:

     

    • oprocentowanie 3% na 3 lata
    • oprocentowanie 2,80% na 2 lata
    • oprocentowanie 2,20% na rok
    • oprocentowanie 2% na 6 miesięcy

    Ktoś korzystał? Możecie polecić czy to jakaś wydmuszka?

     

    inbankpolska.jpg


  6. Forex już umarł - od 2008 kiedy rynek nie kieruje sie prawami popytu i podaży a tylko dodrukiem pieniądza, spekulacją i decyzjami o których szary gracz nawet się nie dowie trzeba trzymać się od Forexu z daleka.

     

    Ci co grają zapewne widzieli sytuacje np. dla ropy kiedy to po wzroście zapasów cena zamiast spadać rosła a po spadku zapasów zamiast wzrosnąć - cena spadła. To są zagrywki na wybicie drobnych graczy - 90% ludzi traci na Forex i może powiem zbyt brutalnie ale powinien być jak platformy hazardowe w Polsce zakazany.

     

    Chcecie inwestować? Jest giełda i platformy do zakupu akcji i certyfikatów przy największych bankach.


  7. Jeszcze do niedawna MF twierdziło że "na koniec 2016 roku zadłużenie skarbu państwa wyniosło blisko 928,6 mld złotych. Jest to o 5,3 mld złotych więcej w grudniu i 94,1 mld złotych w porównaniu do 2015 roku, a więc o 11,3% więcej."

    Teraz okazało się że jednak przekroczono już pod koniec 2016 roku 1 bilion złotych. Na poniższym liczniku zadłużenia umieszczonego w Warszawie  kwota ta pojawiła się już 10 stycznia 2017:


    1bilion_zlotych_dlugu_licznik.jpg

    Oczywiście samo Ministerstwo tłumaczy się tym, że zadłużenie, tak duże zbiegło się z kilkoma różnymi sprawami, co w konsekwencji przyczyniło się na taki, a nie inny wynik. I tak w samym grudniu miałoby to być: finansowanie deficytu państwa +18,7 mld złotych, zmniejszenie stanu środków na rachunkach budżetowych -15,8 mld złotych, różnice kursowe -1,1mld złotych i przekazanie obligacji w celu zwiększenia funduszu statusowego BGK+3 mld złotych. Wzrost zadłużenia od samego zaś początku roku 2016 był spowodowany tym, że finansowano deficyt budżetu państwa na kwotę +46,3mld złotych i deficyt europejski na +12,6mld złotych. Do tego nastąpiło osłabienie złotego+14,9mld złotych o 3,8% wobec euro, 7,1% wobec dolara, 10,3% wobec jena i 4,5% wobec franka. Oczywiście to nie wszystko, bowiem na zwiększenie zadłużenia wpływ na pewno w 2016 roku miał wzrost stanu środków na rachunkach budżetowych o blisko 14,6mld złotych.

    Jeśli spojrzeć na zadłużenie krajowe w grudniu 2016, widoczne jest zwiększenie go o 3 mld złotych, co spowodowane było dodatnim saldem emisji skarbowych papierów wartościowych+3,4mld złotych i ujemnego salda depozytów -0,5mld złotych. Jak podają statystyki, zadłużenie w walutach obcych wzrosło o 2,3mld złotych, a to z kolei spowodowane było zarówno dodatnim saldem emisji długu +3,4mld złotych, jak również i różnicami kursowymi -1,1mld złotych.

    Od początku roku zadłużenie skarbu państwa wzrosło o ponad 65 mld złotych. Według prognoz spodziewano się maksymalnie długu na kwotę 914,2 mld złotych do 2020roku. Zadłużenie rośnie więc szybciej niż przypuszczano.

     

    Jeżeli chcielibyśmy je spłacić to każdy obywatel Polski musiałby wpłacić 27 000 zł jednorazowo.

     

    Źródło: http://www.zpetlikredytowej.pl


  8. Jeśli weżmiemy pod uwagę część wypłacanych zasiłków, zastanawiające staje się to, jaki jest tego zamysł i cel. Dziś chcielibyśmy skupić się bowiem na podwyżce zasiłków dla bezrobotnych aż do kwoty 1000zł. Czyż ma więc to być zachęta do rzucania pracy legalnej? Do ogromnych problemów pracodawców, którzy nie będą mieli kogo zatrudniać? Do tworzenia społeczeństwa, które za nic ma pracę, które woli nic nie robić, bo i tak dostanie?

    1000zł brutto to połowa płacy minimalnej. Oznacza więc to, że taka podwyżka dla wielu może okazać się być po prostu nieopłacalna, bo zamiast robić za najniższą krajową, wielu będzie wolało wziąć zasiłek, dorabiając na czarno dużo większe pieniądze. O co więc tu chodzi? Jakie jest jego założenie?

    Jak zapowiedział wiceminister rodziny i pracy Stanisław Szwed, nowa wysokość zasiłku, jeśli wejdzie w życie to dopiero od początku 2018roku. Skoro podniesiona jest płaca minimalna, to naturalnym jest również i podniesienie tej kwoty. Premier powiedziała, iż podwyżka zasiłku będzie wymagała uzgodnień z ministerstwem finansów. Jedno jest jednak pewne- opłacalność pracy będzie spadała i nie ma, co do tego żadnych wątpliwości. Nic więc dziwnego, że tak wielu mamy w tej kwestii krytyków. I tak, jak wspomnieliśmy na początku- ilość wakatów wciąż rośne i dziś wynosi blisko 100 000. Popyt na pracę jest, a zasoby kadrowe kurczą się i z roku na rok są po prostu coraz mniejsze.

    Patrząc na statystyki, w chwili obecnej mamy 16,3 mln osób pracujących i 13,4 mln osób biernych zawodowo. Wyniki są wręcz zatrważające. Zamiast zachęcać do wychodzenia z bezrobocia, nasz kraj robi wszystko, by jeszcze zwiększyć ilość osób, które pracować nie będą.

    Rząd tłumaczy się, że w chwili obecnej poziom bezrobocia jest bardzo niski, w tym bardzo dużo osób jest całkowicie pozbawionych prawa do zasiłku. Nie zdaje on jednak sobie sprawy z tego, że jeśli w przyszłości liczba bezrobotnych zacznie bardzo szybko rosnąć, wtedy może pojawić naprawdę ogromny problem. Wystarczy spowolnienie gospodarcze, czy recesja.

    W chwili obecnej kwota zasiłku wynosi 831,10zł przez pierwsze trzy miesiące i 652,60zł póżniej. W zależności od stażu pracy, wysokość wynosi 80%, 100% i 120% podstawowej stawki. Zasiłek wypłaca się przez sześć lub przez dwanaście miesięcy, w zależności od tego, ile wynosi w danym regionie stopa bezrobocia.

    A Wy jak sądzicie podwyżka zasiłku dla bezrobotnych to dobry pomysł?

     

    kolejka_w_posredniaku_po_zasilek.jpg


  9. Uwaga na tę firmę pożyczkową Freezl, facet u góry nawet nie pisze po Polsku a na ich głównej stronie Komentarz Dominiki jest pisany z -em na końcu jako męski:

     

    "Dominika K.

    Fajna firma pozyczkowa, o której wie jeszcze niewiele

    osób. Ja wlasnie skorzystalem z ich pozyczki po raz drugi i pewnie
    jeszcze nie raz skorzystam."

     

    Także ostrzegam bo to pewnie nie Polacy a jakby nawet to i tak mocno śmierdzi.


  10. @Farella a co to za różnica na kogo kto głosował myślisz że PO czy PiS to jakaś różnica? otóż okazało się że nie - obie te partie i każda w przyszłości (do czasu) podporządkowuje się lobby bankowemu i korporacyjnemu. Prezydent się czegoś wystraszył i zaproponował zwrot jedynie spreadów.

     

    Prawda jest jednak taka że w przypadku frankowiczów, aborcji, kwoty wolnej od podatku, podatkom handlowym i bankowym  nie tyle skłamali co nie dali rady przeciwko ciemnym siłom. 19 listopada wydarzy się jednak coś co pozwoli z nadzieją patrzeć w przyszłość bo my Polacy zawdzięczamy wszystko nie sobie a Bożej Opatrzności - inaczej już dawno by nas nie było.

×