Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
Osoby, które decydują się na wzięcie pożyczki od parabanku, doszukują się różnych sposobów na to, aby uciec przed ich spłatą. Choć w większości przypadków firmy pożyczkowe wiedzą, jak egzekwować swoje pieniądze, to w rezultacie jest sposób na to, by wierzyciel nie znalazł takiego pożyczkobiorcy. Jaki? Tego dowiecie się w tym artykule.
Nowe przepisy są znacznym utrudnieniem dla firm pożyczkowych. Wystarczy, że potencjalny kredytobiorca poda inny adres zamieszkania od zameldowania, a długu niemal nie da się już ściągnąć.
Jak więc działa mechanizm wyłudzania pieniędzy? Korzystamy z pierwszego lepszego rozwiązania, jakie oferuje nam firma pożyczkowa przez Internet. Wystarczy podać numer PESEL i dokonać przelewu na symboliczną kwotę. Takie informacje sprawiają, że firma pożyczkowa wie, z kim ma do czynienia, gdzie ta osoba mieszka i jaki ma numer konta. Tak się jednak zdarza, że informacje o tym, gdzie mieszkamy, wcale nie muszą zgadzać się z tym, co widnieje na dowodzie osobistym. Pojawia się więc problem! Dotąd, jeśli dłużnik nie spłaca pieniędzy wtedy firma pożyczkowa zgłasza się do sądu. Ten wystawia więc tytuł egzekucyjny, a komornik może zająć choćby wynagrodzenie dłużnika. W chwili obecnej, wiele się zmienia. Teraz sądy odrzucają wszelkie wnioski, w których adres dłużnika różni się od adresu zameldowania. Prosi firmę pożyczkową o poprawne dane dłużnika, a ten ich nie ma.
W przyszłości sądy mają nakładać kary w wysokości 5 000zł za niepoprawne podanie adresu zamieszkania. Na chwilę obecną jednak takie kary jeszcze nie są nakładane, a więc dłużnicy wykorzystują ten fakt i biorą pożyczki, zupełnie nie myśląc o ich spłacaniu.
Dlaczego taka ustawa weszła w życie? Przede wszystkim dotyczy ona złego zachowania komorników. Ci, potrafią wejść na wynagrodzenie lub zabrać z domu kogoś przedmioty, tylko dlatego, że ci mają takie samo imię i nazwisko. Wprowadzone w lipcu zmiany sprawiły, że ucierpiały na tym firmy pożyczkowe które i tak muszą sprawdzać klienta w BIK, KRD itp - więcej o tych instytucjach na przykład tutaj.
Choć można domagać się znalezienia po numerze PESEL adresu zamieszkania, procedura ta jest zdecydowanie dłuższa, trudniejsza i obarczona dodatkowymi kosztami. Wszystko więc sprawia, że pojawia się na rynku coraz więcej problemów, z którymi firmy pożyczkowe zaczynają sobie po prostu nie radzić.
Osoby, które decydują się na wzięcie pożyczki od parabanku, doszukują się różnych sposobów na to, aby uciec przed ich spłatą. Choć w większości przypadków firmy pożyczkowe wiedzą, jak egzekwować swoje pieniądze, to w rezultacie jest sposób na to, by wierzyciel nie znalazł takiego pożyczkobiorcy. Jaki? Tego dowiecie się w tym artykule.
Nowe przepisy są znacznym utrudnieniem dla firm pożyczkowych. Wystarczy, że potencjalny kredytobiorca poda inny adres zamieszkania od zameldowania, a długu niemal nie da się już ściągnąć.
Jak więc działa mechanizm wyłudzania pieniędzy?
Korzystamy z pierwszego lepszego rozwiązania, jakie oferuje nam firma pożyczkowa przez Internet. Wystarczy podać numer PESEL i dokonać przelewu na symboliczną kwotę. Takie informacje sprawiają, że firma pożyczkowa wie, z kim ma do czynienia, gdzie ta osoba mieszka i jaki ma numer konta. Tak się jednak zdarza, że informacje o tym, gdzie mieszkamy, wcale nie muszą zgadzać się z tym, co widnieje na dowodzie osobistym. Pojawia się więc problem! Dotąd, jeśli dłużnik nie spłaca pieniędzy wtedy firma pożyczkowa zgłasza się do sądu. Ten wystawia więc tytuł egzekucyjny, a komornik może zająć choćby wynagrodzenie dłużnika. W chwili obecnej, wiele się zmienia. Teraz sądy odrzucają wszelkie wnioski, w których adres dłużnika różni się od adresu zameldowania. Prosi firmę pożyczkową o poprawne dane dłużnika, a ten ich nie ma.
W przyszłości sądy mają nakładać kary w wysokości 5 000zł za niepoprawne podanie adresu zamieszkania. Na chwilę obecną jednak takie kary jeszcze nie są nakładane, a więc dłużnicy wykorzystują ten fakt i biorą pożyczki, zupełnie nie myśląc o ich spłacaniu.
Dlaczego taka ustawa weszła w życie? Przede wszystkim dotyczy ona złego zachowania komorników. Ci, potrafią wejść na wynagrodzenie lub zabrać z domu kogoś przedmioty, tylko dlatego, że ci mają takie samo imię i nazwisko. Wprowadzone w lipcu zmiany sprawiły, że ucierpiały na tym firmy pożyczkowe które i tak muszą sprawdzać klienta w BIK, KRD itp - więcej o tych instytucjach na przykład tutaj.
Choć można domagać się znalezienia po numerze PESEL adresu zamieszkania, procedura ta jest zdecydowanie dłuższa, trudniejsza i obarczona dodatkowymi kosztami. Wszystko więc sprawia, że pojawia się na rynku coraz więcej problemów, z którymi firmy pożyczkowe zaczynają sobie po prostu nie radzić.
Share this post
Link to post
Share on other sites