Nadzieja 0 Report post Posted April 25, 2021 Dobry wieczór.Przepraszam,że zwracam się z gorącą prośbą ,dosłownie Moje ,,błaganie" o jakąś pomoc, gdyż nie tracę nadziei na dobre serce , ,,ciut" zrozumienia jak również udzielenia Mi wsparcia w celu pomocy spłaty długu ,ponieważ już nie wiem gdzie szukać ratunku w mojej sytuacji.Jestem już wykończona psychicznie i na skraju desperacji. Proszę o dokładne przeczytanie opisanej w skrócie Mojej sytuacji. Jeżeli uznacie Państwo,że warto jakoś pomóc i będzie potrzeba dokładniejszych informacji to proszę o info...... Nadmienię,że problemy finansowe ciągną się ponad 10 lat i dokąd żył Mój mąż próbowaliśmy ratować sytuację,oprócz tego komornik pobierał z Moich dochodów należny procent. Po długiej chorobie męża i Jego zgonie pobieram miesięcznie 1300 zł z czego opłacam czynsz, wszystkie media i finansuję swoje leki [astma oskrzelowa, tarczyca i depresja] do przeżycia dokładają się moje dzieci,niestety na nic więcej ich nie stać tym bardziej,że syn ma 24 lata....Niestety jesienią zeszłego roku jedna z firm wyszła z wnioskiem do komornika o wycenę Mojego mieszkania , aby do tego nie dopuścić wszelkimi możliwościami spłaciłam ponad 16 tys. a w tym roku dostałam powiadomienie o pozostałym zadłużeniu [ należność + odsetki+ koszta sądowe+ koszta komornicze} które jeżeli nie spłacę będzie licytacja z Mojej nieruchomości. Niestety nie mam już bliskiej rodziny aby Mi pomogła, dzieci co mogą to Mi pomagają,a przede mną jasne widmo bezdomności. Przy jakimś cudzie podtrzymują Mnie tylko leki,ale z pamięci ,,jej" nie wymazują........ Proszę o jakąś pomoc finansową będę wdzięczna za jakąkolwiek wpłatę. Każda dodatkowa wpłata wpłynie na przyspieszenie spłaty Moich zadłużeń [ratowałam sytuację finansową bliskiej osoby] nie myśląc o sobie,a potem 1.5 roczną chorobę mojego męża[ zmarł],a teraz zostałam sama z wysokim zadłużeniem [procenty] i z długami u komornika. Do tej pory ile mogłam to spłacałam,ale niestety procenty przerastają wpłaty i lada dzień zostanę pozbawiona mieszkania a w Moim wieku 60 lat dosłownie idę pod most.......... Mam jednak gorącą nadzieję,że prośba Moje zostanie pozytywnie rozpatrzona [ chociaż jakąś transzę] na spłatę zagrożonego mieszkania .Po prostu pilnie potrzebuję wsparcia finansowego, gdyż sama nie dam rady[ostatkiem sił próbuję szukać ratunku mimo nabytej Depresji.]Jeśli ktoś stwierdzi,że każdy jest kowalem swojego losu to musi wiedzieć, że od każdego szczęście może się odwrócić . Może i do Mnie los się uśmiechnie i spokojnie zacznę przesypiać kolejne noce.......... Będę wdzięczna jeżeli zostanę uratowana przed bezdomnością.Bardzo proszę o pomoc............. Mój link do zbiórki pomagam.pl/c47w3a Bardzo proszę o info w jaki sposób Możecie MI pomóc.Sytuacja bardzo pilna.......... Z poważaniem Share this post Link to post Share on other sites