Prośba o pomoc...

Witam. Nie sądziłam że będę musiała prosić obcych ludzi o pomoc... Wychowywałam się w domu dziecka. Dawalam sobie świetnie radę do pewnego momentu...  Dwa lata temu straciłam pracę. Wychowuje sama troje dzieci. Bank wypowiedział mi pożyczkę. Komornik usiadł na konto ale z tym dałam rade. Dogadalam się na miesieczne raty. 1000 zl. Dla mnie kwota ogromna. Poza tym są też inne długi. W sumie ok 30000zl. Na juz do spłaty prawie 7000. Miesiecznie mam ok 4000zl dochodów ale przy trójce dzieci i utrzymabiu mieszkania najzwyczajniej w swiecie tego nie ogarniam. Nie mam rodziny do której moge zwrocic sie o pomoc dlatego jestem tutaj... Prosze i Dziekuje

Bezpłatna pomoc dla osób zadłużonych:
- otrzymałeś/aś nakaz zapłaty, wyrok lub pozew o zapłatę i nie wiesz jak się bronić?
- w Twojej skrzynce pocztowej pojawił się list od komornika?
- nęka Cię firma windykacyjna?

Zadzwoń lub napisz do nas!
- 514-547-991
lub wiadomość prywatna