szuny

Nie rozumiem takiego podejścia. Nie polecam bo się zadłużyłem.

To ja powiem - to było się nie zadłużać.

Problem nie leży w chwilówkach, a w ludziach. Chwilówki jak każdy inny kredyt(a nawet bardziej) trzeba spłacać na czas. W umowie są zapisy, które mówią o karach. I to właśnie o te kary się rozchodzi.

Nie wiem dlaczego nasi politycy tak bardzo chcą się pozbyć chwilówek tworząc odrębne prawo. A nie lepiej robić kampanie edukacyjne? Przydadzą się nie tylko przy tych kredytach, a przy wielu innych.

Oczywiście wiadomo, że najlepiej to pójść do banku i w banku kredyt otrzymać. Niestety ten zarezerwowany jest dla osób bogatych bo inaczej nazwać się tej oferty nie da.

I tak w obsłudze i kosztach dodatkowych lepszy jest Vivus. Korzystałem raz i nic nie przebije ich jakości obsługi. Inne firmy mogą się od nich uczyć.

Wiele parabanków chce nas zadłużyć na tak dużo byśmy tego nie spłacili. Wtedy zarobią na przedłużeniu.

Inaczej co za biznes maja na darmowych chwilówkach? Nie mają.

Ważne żeby pożyczać tyle ile możemy oddać bo w przeciwnym wypadku będzie żle.