Moim zdaniem trzeba to chyba zlekcewazyc bo stara sprawa. Najlepiej kontakt z prawnikiem. Jezeli nie ma zadnego nakazu ze sadu to nic nie moga zrobic, Najprawdopodobniej sprawy nie daja do sadu bo wiedza ze nic nie ugraja. Ja mam dwie stare sprawy z bgz i bank slaski, to czasami eos pisze email zeby koniecznie sie skontaktowac wyjasnic sprawe;-) wiedza ze sprawa przedawniona i szukaja jelenia zeby przyznac sie do dlugu, Najlepiej zero kontaktu tel. z takimi firmami