milagros1233

W dniu 22.08.2019 o 16:30, anula19881 napisał:

Witam,

Chcielibyśmy z mężem wziąć kredyt hipoteczny (ok. 250 000 zł) na rozbudowę domu. Mąż zatrudniony na umowę na czas nieokreślony na kwotę około 3000 netto, natomiast ja dopiero w lipcu podjęłam pracę w firmie brata ( od sierpnia mam umowę na czas nieokreślony i miesięczne wynagrodzenie to 2800 zł netto). Mamy na utrzymaniu 2 dzieci. Jak Państwo myślicie czy jest szansa aby bank przyznał nam kredyt? 

Witam,

podłączam się do zapytania. Z  mężem staramy się o kredyt na mieszkanie. Mamy zarobki jak u anuli 19881, różnica jest taka, że ja mam umowę na czas określony, do końca października. Nie mamy jeszcze dzieci. Czy u nas jest szansa?

Znam ludzi, którzy sporo na tym zarobili, jak sprzedali w odpowiednim momencie "na górce". Ja akurat jestem przykładem osła, który liczył na złote góry a został z niczym. Zostaje mi siedzieć i czekać na cuda...

Ostatnio wygląda na to, że Provident się zmienił i daje już normalne oferty jak Vivus itp. Trochę to zasługa regulacji prawnych, które ostatnimi lata miały miejsce.

Spirala zadłużenia to czysta psychologia. Mam znajomego, który brnął w kolejne chwilówki, aż mu się 150 000 zadłużenia zrobiło!! Poniżej przedstawiam link do schematu powstawania spirali zadłużenia, który znalazłam na jednej ze stron dedykowanej pożyczaniu pieniędzy przez internet.

https://pozyczkopedia.pl/slownik-terminow-pozyczkowych/spirala-zadluzenia/utrata-plynnosci-finansowej.png

Osobiście polecam kredyty bankowe i to jeszcze najlepiej w promocji. Ostatnio udało mi się wziąć 5000 bez prowizji na 12 miesięcy (promocja weekendowa jednego z banków). Do oddania mam 5278 zł. Nie podam nazwy banku, żeby nie robić reklamy, ale było warto.