Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Prywatności    Jak wyłączyć cookies? AKCEPTUJĘ
Skocz do zawartości

Pytanie

"Chwilówki" choć nadal w modzie, to mimo wszystko znajdują się pod coraz większym znakiem zapytania. Od jakiegoś czasu rząd bierze pod lupę każdy parabank i wciąż zaskakuje go nowymi rozwiązaniami. Tym razem chodzi o lichwę. Jeszcze przed wakacjami instytucje pozabankowe mogą spodziewać się konkretnych zmian. O czym mowa? Tego dowiedzą się Państwo w tym artykule.

Rząd przygotowuje ustawę, której zadaniem będzie chronienie klientów parabanków przed lichwiarskimi pożyczkami. Doskonale wiemy, że po chwilówki zazwyczaj sięgają osoby, które są zdesperowane, którym powinęła się noga, które potrzebują na tu i teraz drobnej sumy pieniędzy, a nie mają od kogo jej pożyczyć. Ustawa, o jakiej teraz głośno będzie z całą pewnością dobrym rozwiązaniem dla konsumentów, bo Ci nie będą już tak oszukiwani, jak to było do tej pory.

W chwili obecnej rynek pożyczek pozabankowych wart jest około 3-4mld złotych. Jest to kropla w morzu w porównaniu z kredytami zaciągniętymi w bankach, bo suma ta opiewa na kwotę 130mld złotych, to mimo wszystko wielu ludzi na takie ,,chwilówki” stawia. Dlaczego teraz dopiero rząd zainteresował się nieuczciwą grą ze strony parabanków? Co jest powodem uchwały, która ma uchronić nas przed lichwiarskimi pożyczkami? Przede wszystkim afera Amber Gold i zrobienie takich rozwiązań, by drugi raz do tego nie dopuścić.
 
8 maja rząd przyjął założenia ustawy antylichwiarskiej. Choć wcześniej Narodowy Bank Polski ostrzegał przed nieuczciwością i zastanowieniem się nad pożyczką chwilówek, to wiele się w tej kwestii nie zmieniło i pożyczki takie cieszyły się wciąż dużą popularnością. Na chwilę obecną widzimy ogromny problem z terminową spłatą kredytów i innych zobowiązań. ,,Chwilówki” są takim rozwiązaniem, które muszą zostać zmienione i ta właśnie nowa ustawa do tego ma doprowadzić, bo stara, choć na podobnych zasadach obowiązuje, bez problemu można ją obejść. Jak? Oficjalnie żadna placówka nie może pobierać od klienta wyższych odsetek, niż czterokrotność stopy lombardowej NBP, a więc stawki, po której bank centralny pożycza pieniądze pod zastaw bankom komercyjnym. Tak się jednak składa, że Parabanki nakładają na klientów ogromne prowizje, jak również i obowiązkowe ubezpieczenia, biorąc z tego ogromne pieniądze właśnie dla siebie.

Odsetki, prowizje, ubezpieczenia, opłaty za obsługę bankową. To wszystko trzeba doliczyć do tak zwanej ,,chwilówki”. Oznacza więc to, że pożyczając dla przykładu 1000zł, będziemy musieli oddać od 1400-1900zł. Czy to jest więc normalne? Jeśli ta ustawa już za chwilę wejdzie w życie, a ma to nastąpić jeszcze przed wakacjami, koszty pożyczki będą limitowane! Limit wyniesie 25% dla każdej pożyczki i 30% w skali roku. Jeśli więc będziemy chcieli pożyczyć daną kwotę na okres 30 dni, wówczas firma pożyczkowa nie będzie mogła pobrać od nas więcej, niż około 29% kwoty pożyczki. Co jeszcze się zmieni? Projekt głosi, iż pojawi się wiele utrudnień, jeśli chodzi o zaciąganie pożyczki po raz kolejny u tego samego pożyczkodawcy, jak również i zmianie ulegnie limit wysokości odsetek za zwłokę kredytu. Często Parabanki pobierały tak kolosalne pieniądze za każdy dzień zwłoki, że klient wpadał w taką lawinę długów, że w żaden sposób nie był w stanie się z niej już wydostać. To jeszcze nie wszystko. Zmiany są naprawdę duże. Koniec z firmami ze słupów ogłoszeniowych, które nie mają kapitału, a bawią się w udzielanie pożyczek z wysokimi odsetkami. Od teraz na rynku będą mogły działać tylko takie firmy, które posiadają, co najmniej 200 000zł kapitału. Wzrosną też kary za prowadzenie działalności bez zezwolenia. Będzie to aż 10mln złotych lub pięć lat więzienia.

Oczywiście firmy pożyczkowe są zdania, że takie prawo je zabije i skończy się ich działalność na rynku. Raz są zdania, że rozwinie się czarny rynek, dwa klienci nadal będą pożyczać przeskakując z jednego parabanku do drugiego. Jak to będzie wyglądać w praktyce? Miejmy nadzieję, że zmiany pójdą na lepsze, a klienci w końcu zrozumieją, że ,,chwilówki” z takimi odsetkami to nie jest dobra droga do chwilowego rozwiązania problemów.

 

Więcej na http://www.pozyczkana.com/czy-w-koncu-kredytobiorca-bedzie-chroniony-prawem-antylichwiarskim
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Nie jestem wielkim entuzjastą „mieszania” się państwa w wolny rynek ale w tym konkretnym przypadku można mieć nadzieję, że ustawa nieco znormalizuje
rynek. Jednak z drugiej strony nie mam również złudzeń. Na każde zaostrzenie przepisów znajdzie się kilka dróg ich obejścia. Patologie były zawsze ale miejmy nadzieje, że przynajmniej teraz będzie ich trochę mniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Czy się coś zmieni - szczerze powiem że chyba nie. Oczywiście na początku będzie dużo krzyku i koszty może trochę spadną, ale póżniej wszystko wróci do normy, gdyż firmy pożyczkowe w jakiś sposób znajdą luki prawne. Zresztą takie firmy działają na całym świecie, więc "polskie" firmy mają się na kim wzorować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Pojęcie wolny rynek jest mylnym pojęciem.
Wraz z wejściem Polski do U.E pojawiło się pojęcie wolny rynek. Czyżby napewno mamy wolny rynek?
Przypominam, że Unia nakłada różnego rodzaju limity takie jak: limity połowu ryb, limity na mleko. Czy na wolnym rynku rzeczywiście powinno być miejsce na limity?
Nie można łowić tyle ile się chce, produkować mleka... To sprawia, że ryby i produkty mleczne drożeją. Nie wspominając już o rystrykcjach, które sprawiły, że nie jedna firma, przedsiębiorstwo, gospodarstwo rolne splajtowało.
Wysokie unijne wymagania, sprawiają, że wszyscy teraz muszą się bardzo starać, co rzutuje na ceny, nie wspominając już o redukcji zatrudnienia, co doprowadza do wyższej stopy bezrobocia! Unia spowodowała efekt domina w naszym kraju, więc nie można tu nic mówic o wolnym rynku, bo wolny rynek = 0 limitów, 0 ostrych wręcz bardzo rygorystycznych przepisów!
Niie jestem anty-unijnym człowiekiem, ale jeżeli chodzi o moje zdanie, to ja jestem ZA ustawą antylichwiarską.
Firmy pożyczkowe korzystają z naiwności i niewiedzy ludzi i skrobają ich z pieniędzy..
Uprawiają sobie istną samowolę kosztem prostego człowieka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Nie rozprawiając się nad tym co słuszne, czy etyczne i
znając kreatywność polskich przedsiębiorców – wejście ustawy antylichwiarskiej nie
wiele chyba zmieni – firmy znajda jakąś lukę w prawie i ją wykorzystają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
  • 0

Wprawdzie od jakiegoś czasu działa ta ustawa antylichwiarska - ale nie na tzw chwilówki. Generalnie jestem zwolenniczką wolnego rynku. Klient sam powinien się przekonać w co warto a w co nie warto wchodzić. A jak wszedł to cóż na to poradzimy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×