Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka PrywatnościJak wyłączyć cookies?AKCEPTUJĘ
Dziura w budżecie jest i nikt nie ma, co do tego żadnych wątpliwości. Warto jednak dziś skupić się na pozytywach i pokazać, że nowa reforma OFE (więcej o samej reformie tutaj: http://www.nadowodzik.pl/ustalenia-reformy-ofe) zmniejszy dziurę w naszym budżecie. Rząd właśnie przyjął zmiany w systemie emerytalnym, jak również i projekt budżetu na 2014 rok. Czego więc można się spodziewać? Co będzie nowością, co się dobrego stanie?
Zajmijmy się na początku kwestią budżetu 2014. Rząd nie zmienił założeń makroekonomicznych. Wzrost PKB sięgnie 2,5%, a inflacja średnioroczna wyniesie 2,4%. Projekt przewiduje deficyt budżetowy na poziomie 47,7mld złotych. Dochody zaplanowane są na poziomie 276,5mld złotych, a wydatki na 324,2mld złotych. Co zaś z kwestią zmian w OFE? Zmiany w systemie emerytalnym mają przynieść w budżecie skutek ok. 9mld złotych. Kwota ta wynikać będzie między innymi z oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego-4,8mld złotych i zmniejszenie dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych-4,5mld złotych. Wicepremier i Minister Gospodarki Jacek Rostowski o tych właśnie zmianach poinformował na piątkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Warto również skupić się mówiąc o finansach na stopach procentowych. Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Nadal wynosić będą one 2,50% w skali rocznej. Jeśli chodzi o pozostałe kwestie, stopa lombardowa-4,00%, depozytowa-1,00% i redyskonta weksli 2,75%.
Czy koniec kryzysu jest możliwy? Premier Donald Tusk uważa, iż sytuacja w gospodarce poprawia się w stosunkowo wolnym tempie. Choć możemy mieć poczucie końca zagrożenia, pozytywne skutki dla finansów, jeszcze długo nie ujrzą światła dziennego.
Cóż więc możemy spodziewać się w nowym projekcie ustawy budżetowej? - Podniesienie akcyzy od alkoholi spirytusowych o 15% - Wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe - Takie same wydatki na obronę narodową- 1,95%PKB - Więcej pieniędzy dla ministerstw, szczególnie tych, które będą finansować istotne cele społeczne i inwestycyjne.
Przewaga eksportu nad importem, a do tego i niska inflacja mają niezwykle negatywny wpływ na budżet państwa. 2014 rok musi więc być czasem, w którym w sposób niezwykle ostrożny będą wydawane pieniądze- ,,ostrożniejsze wydawanie pieniędzy i skuteczniejsze szukanie dochodówâ. Spotkanie nad nowym budżetem trwało niezwykle długo. Premier Donald Tusk poinformował, iż budżet też miał być w pełni kompletnym, rzetelnym do bólu w każdym szczególe rozwiązaniem, do którego trzeba było podejść na spokojnie z pełną rozwagą.
Choć nowy budżet jest stosunkowo twardy, rząd ma nadzieję, że już w przyszłym roku będzie można zobaczyć znaczące zmiany w kwestii obniżającego się długu. Premier podkreśla, że zależy mu na zachowaniu wysokiej reputacji Polski w oczach Komisji Europejskiej i rynku finansowego. Jeśli ta reputacja będzie wysoka, przełoży się to na stan finansów publicznych, a w konsekwencji na kieszenie każdego z nas.
Dziura w budżecie jest i nikt nie ma, co do tego żadnych wątpliwości. Warto jednak dziś skupić się na pozytywach i pokazać, że nowa reforma OFE (więcej o samej reformie tutaj: http://www.nadowodzik.pl/ustalenia-reformy-ofe) zmniejszy dziurę w naszym budżecie. Rząd właśnie przyjął zmiany w systemie emerytalnym, jak również i projekt budżetu na 2014 rok. Czego więc można się spodziewać? Co będzie nowością, co się dobrego stanie?
Zajmijmy się na początku kwestią budżetu 2014. Rząd nie zmienił założeń makroekonomicznych. Wzrost PKB sięgnie 2,5%, a inflacja średnioroczna wyniesie 2,4%. Projekt przewiduje deficyt budżetowy na poziomie 47,7mld złotych. Dochody zaplanowane są na poziomie 276,5mld złotych, a wydatki na 324,2mld złotych. Co zaś z kwestią zmian w OFE? Zmiany w systemie emerytalnym mają przynieść w budżecie skutek ok. 9mld złotych. Kwota ta wynikać będzie między innymi z oszczędności na kosztach obsługi długu publicznego-4,8mld złotych i zmniejszenie dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych-4,5mld złotych. Wicepremier i Minister Gospodarki Jacek Rostowski o tych właśnie zmianach poinformował na piątkowej konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Warto również skupić się mówiąc o finansach na stopach procentowych. Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Nadal wynosić będą one 2,50% w skali rocznej. Jeśli chodzi o pozostałe kwestie, stopa lombardowa-4,00%, depozytowa-1,00% i redyskonta weksli 2,75%.
Czy koniec kryzysu jest możliwy? Premier Donald Tusk uważa, iż sytuacja w gospodarce poprawia się w stosunkowo wolnym tempie. Choć możemy mieć poczucie końca zagrożenia, pozytywne skutki dla finansów, jeszcze długo nie ujrzą światła dziennego.
Cóż więc możemy spodziewać się w nowym projekcie ustawy budżetowej?
- Podniesienie akcyzy od alkoholi spirytusowych o 15%
- Wzrośnie akcyza na wyroby tytoniowe
- Takie same wydatki na obronę narodową- 1,95%PKB
- Więcej pieniędzy dla ministerstw, szczególnie tych, które będą finansować istotne cele społeczne i inwestycyjne.
Przewaga eksportu nad importem, a do tego i niska inflacja mają niezwykle negatywny wpływ na budżet państwa. 2014 rok musi więc być czasem, w którym w sposób niezwykle ostrożny będą wydawane pieniądze- ,,ostrożniejsze wydawanie pieniędzy i skuteczniejsze szukanie dochodówâ. Spotkanie nad nowym budżetem trwało niezwykle długo. Premier Donald Tusk poinformował, iż budżet też miał być w pełni kompletnym, rzetelnym do bólu w każdym szczególe rozwiązaniem, do którego trzeba było podejść na spokojnie z pełną rozwagą.
Choć nowy budżet jest stosunkowo twardy, rząd ma nadzieję, że już w przyszłym roku będzie można zobaczyć znaczące zmiany w kwestii obniżającego się długu. Premier podkreśla, że zależy mu na zachowaniu wysokiej reputacji Polski w oczach Komisji Europejskiej i rynku finansowego. Jeśli ta reputacja będzie wysoka, przełoży się to na stan finansów publicznych, a w konsekwencji na kieszenie każdego z nas.
Udostępnij tę odpowiedź
Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach