Hazard - jak sobie poradzić

Osoba nam bliska ma duży problem z tym tematem. Przegrywa coraz więcej, nie widzi umiaru, zapożycza się.

Co robić? Oczywiście według niej wszystko jest w porządku i nic nie trzeba robić. Nie ma zagrożenia.

Jak kogoś takiego nakłonić do wizyty w takim miejscu - http://poradnia-uzaleznien.pl/ ?

Jest na to sposób? Bo czujemy się bezsilni. 

Mamy podobny problem ze znajomym... człowiek radził sobie świetnie, własna firma, samochody, dom. I się zaczęło, wiele już stracił a nadal nie widzi, że ma problem. Praca też zeszła na drugi plan. W Warszawie mieszka, znaleźliśmy mu ośrodek niedaleko, konkretnie  https://zeusrehab.com/ . On potrzebuje empatycznego podejścia, kogoś z doświadczeniem który mu pomoże zrozumieć problem i znaleźć w sobie chęci do walki. Ośrodek jest w wysokim standardzie, gdzie indziej na pewno nie chciałby pojechać. 

Na pewno musi sobie uświadomić że ma problem i jakie są konsekwencje. A one dotykają całe otoczenie. Swego czasu miałem mnóstwo klientów z hazardu, ( na konsolidacje chwilówek) to znaczy zadłużających się w szybkim tempie w chwilówkach z powodu konieczności odegrania sie. W parę miesięcy można nabrać kilkanaście chwilówek, parę kredytów, zrujnować finanse rodziny i swoje zdrowie. 

Podstawa to odcięcie, powiedzenie rodzinie, ośrodek, brak dostępu do kasy i terapia. Wtedy jest dopiero jakaś podstawa do tego by pracować. A konsekwencje zostają, długi trzeba spłacać, więc praca też jakąś formą terapii potem będzie. 

hazard jest niebezpieczny także nie warto z nim zaczynać. Łatwo zacząć ale dużo truddniej skończyć